Twierdzi, że umarł na 23 minuty i trafił do piekła. To niezwykła historia, którą opisał w swojej książce "23 minuty w piekle" i którą postanowiliśmy przybliżyć.

Cała ta niezwykła historia rozegrała się w jedną z listopadowych nocy. Bill Wiese opowiada, że obudził się w środku nocy, wstał z łóżka i poszedł się napić. To wtedy, niespodziewanie, poczuł, że opuszcza swoje ziemskie ciało. Jego dusza, według jego relacji, trafiła do piekła, a to, co tam zobaczył, opisał jako koszmar.

Kiedy znalazł się w piekle, poczuł, że robi się coraz goręcej. Ostatecznie znalazł się na kamiennej podłodze więziennej celi, w której panowały przerażające warunki. Ściany były kamienne, a wnętrze wyglądało jak mroczny i brudny loch. Nie brakowało śmierdzącego dymu.

To, co spotkało Billa Wiesego w piekle, to według jego opowieści atak demonów, które napotkał tam. Te demony były napędzane nienawiścią do Boga. Opisuje, że doświadczył wówczas niesamowitego bólu, który był tak realny, że do tej pory nie potrafił znaleźć porównania.

Jeden z demonów rzucił go o ścianę więziennego lochu, co spowodowało, że poczuł, jakby jego kości zostały połamane. Bill Wiese zdaje sobie sprawę, że dusza nie ma fizycznych kości, ale to doświadczenie było dla niego tak rzeczywiste, że trudno go zbagatelizować.

Popularne wiadomości teraz

'Nadszedł czas, abyś opuściła urlop macierzyński. Nie jestem bankomatem. Tylko wiesz, na co wydać. Idź do pracy i naucz się ubiezpieczać”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

Robiło się coraz goręcej, aż wylądowałem na kamiennej podłodze więziennej celi w piekle. Znajdowały się tam kamienne ściany, wnętrze bardziej przypominało loch – brudny, śmierdzący i wypełniony dymem - relacjonował w rozmowie

Ponadto, autor "23 minut w piekle" opisuje również okropny zapach, który towarzyszył mu w piekle. Ten zapach przypominał zgniliznę i był najgorszą woń, jaką kiedykolwiek wyczuł.

Jeden z demonów podniósł mnie i rzucił o ścianę więziennej celi. Czułem się, jakby moje kości zostały połamane. Teraz wiem, że duch nie ma kości, ale tak się wtedy czułem - przekonywał.

Historia Billa Wiesego, jego przeżycia i opis piekła, który przedstawił w swojej książce, wzbudzają wiele kontrowersji i pytań.

Dla niego jednak ta historia jest prawdziwa, i choć trudno uwierzyć w to, co opowiada, to na pewno pozostawia wiele do przemyślenia. Czy to była tylko wyobraźnia czy może rzeczywiście niezwykłe przeżycie? Każdy musi sam odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Pisaliśmy również o: Żal i smutek podczas pogrzebu Andrzeja Precigsa. Kto wziął udział w ostatnim pożegnaniu artysty

Może zainteresuje Cię to: Znana aktorka z kultowego serialu "Dallas" nie żyje. Co było przyczyną jej odejścia

Przypominamy o: Beata Kozidrak w peruce? Tajemnicze nagranie wstrząsa światem rozrywki