Edyta i Łukasz oprócz tego, że razem pracuja to przede wszystkim tworzą piękną rodzinę. Są małżeństwem od 20 lat i doczekali się trójki dzieci.

Modlitwa która ratuje życie

Ich każdy dzień rozpoczyna się o szóstej rano. Od wczesnego świtu mają co robić bo wyprawiają i odwożą do szkoły trójkę swoich pociech. Najstarszy jest 16-letni Bartek, następnie dwa lata młodsza Antosia i najmłodszy 12-letni Piotr.

Kiedy już dzieci są w szkole oni wybierają się do pracy. Naszczęście nie mają daleko, bo w ich domu mieści się Fabryka Golców, a więc studio nagrań, z którego wychodzą wszystkie nagrania zespołu. Wszystkie zawodowe przedsięwzięcia planowane są w czasie, kiedy dzieciaki są w szkole, tak aby możliwie wszystkie wolne wieczory rodzina spędzała w komplecie. Podczas trasy koncertowej z pomocą do opieki nad dziećmi przychodzą dziadkowie

Edyta i Łukasz wychowali się w tej samej miejscowości. Oboje pochodzą z bardzo tradycyjnych rodzin. Nigdy nie zapominają o codziennej modlitwie. Zawsze znajdują chwilę na różaniec i rozmowę z Bogiem. Ich wiara umocniła się po spotkaniu z Janem Pawłem II. Oboje też zgodnie przyznają, że aby być szczęsliwym człowiekiem wystarczy jedynie żyć zgodnie z Dekalogiem. Wszystkie wartości przekazują swoim dzieciom wierząc, że wyniosą z domu nie tylko wiarę, ale i siłę oraz tradycję. 

Popularne wiadomości teraz

"Płacić czesne, kupować rzeczy, mieć ślub, ale gdzie jest wdzięczność". Anna po raz pierwszy w życiu pomyślała o sobie i stała się samolubną matką

"Stoję przed mieszkaniem twojego kochanka, kiedy przyjedziesz, otwórz drzwi". Marta nie spodziewała się takiej reakcji męża

"Nie usiądę przy jednym stole z moją teściową, jest wyraźnie nie na miejscu: myśli tylko o sobie"

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

Ich drogi od młodych lat często się przecinały, choć nigdy nie było im dane poznać się lepiej. Po wielu perypetiach strzała amora trafiła i Łukasz zaczął zabiegać o śliczną i charakterną blondynkę. Miał opinię kobieciarza, lubił dobrą zabawę. Edyta postawiła mu warunek. On wybrał miłość. Od wielu lat tworzą szczęśliwy związek. Oboje są przekonani, że rodzina jest świętościa i choć czasem kłocą się nie uznają cichych dni.

Edyta z żalem mówi o tym, że nie wszyscy dziś wyznają te same wartości...

Czasem w tak zwanym wielkim świecie, kiedy mówię, że mam męża, któremu ślubowałam przed Panem Bogiem i nie mam zamiaru go nigdy opuścić, o trójce dzieci, to słyszę: "Aaa. Bo wy tam w górach tak macie..."

Życzymi pięknej miłości na kolejne wspólne lata.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com