W tym roku jednocześnie przechodziła przez trudne chwile rozstania z Antkiem Królikowskim i narodzin swojego pierwszego dziecka.

Vincent swoimi narodzinami dał mamie siłę i inspirację do tworzenia i działania.

Nie każda samotna mama ma takie możliwości, jakie ja mam, nie każda samotna mama ma taką wspaniałą mamę, jak ja mam. To jest trudna sytuacja, bo samodzielne macierzyństwo nigdy nie jest proste. Ale myślę, że daję radę. To macierzyństwo dodało mi sił. Na początku nie było łatwo. Ale mój synek jest taką motywacją dla mnie. Wszystko, co robię- robię z myślą o nim.

Biorąc pod uwagę, że Vincent obchodzi dziś tak ważny dzień, jego mama postanowiła opublikować post na Instagramie.

Tak wiele razy wyobrażałam sobie nasze pierwsze spotkanie…. Dziś, w końcu mogę Cię przytulić. Moje małe cudo. Przez te wszystkie miesiace dłużyło mi się w łóżku, które stało się moim więzieniem. Choroba, cierpienie, płacz, hormony i niewyobrażalny stres. Ciągłe poczucie zagrożenia i strachu…. Było nam cholernie trudno. I Ty niestety wiesz o tym najlepiej mój synu. Przetrwaliśmy – pisała wówczas.

Popularne wiadomości teraz

"Jestem starą kobietą, która przeszła na emeryturę, ale muszę karmić swoje dzieci. Bez pomocy nie mam co jeść"

Złe wieści o Ewie Drzyzdze

10 cech charakteru każdego ze znaków zodiaku

Jackowski już wie że karierę Trzaskowskiego odmieni kobieta!

Joanna napisała kiedyś o tym, jaki będzie jej syn.

„Myślę, że będziesz bardzo mądrym wesołym i wrażliwym chłopcem”. I dokładnie taki jest – napisała.

Kolejnym znaczącym wydarzeniem w życiu chłopczyka jest fakt, że zaczął on chodzić.

Co prawda pierwsze kroki mamy już za sobą ale dzisiaj mojej mamie udało się złapać jeden z tych cudownych momentów – napisała.

Joanna Opozda
Joanna Opozda
Joanna Opozda

Pisaliśmy również o: Kasia Cichopek nieustannie pracuje nad swoim wyglądem. Czyżby chodziło o ślub

Może zainteresuje Cię to: Paulina Smaszcz po raz kolejny znalazła się w centrum skandalu. Tym razem chodzi o jej starszego syna

Przypominamy o: Sandra Kubicka opowiedziała o nieprzyjemnych czynach swojego partnera. „Płakałam do poduszki”