Martyna Wojciechowska postanowiła zrobić sobie przerwę od pracy i przekazała swoim fanom niezbyt dobrą wiadomość.

Chodzi o jej projekt na YouTube.

CO DALEJ? ŻEGNAM SIĘ. Nie na zawsze. Na jakiś czas. I zawieszam kanał DALEJ. Do odwołania. W zalewie bylejakości i powierzchowności, szybko tworzonych treści ja nadal głęboko wierzę w to, że najważniejsza jest jakość. Znacie mnie i wiecie, że jeśli coś robię to całym sercem, nigdy na pół gwizdka. Dlatego mam nadzieję, że zrozumiecie decyzję o chwilowej przerwie na kanale DALEJ na YouTube.

Dla swoich uważnych widzów przygotowuje jednak kolejny sezon Kobiety na krańcu świata.

Popularne wiadomości teraz

"Stoję przed mieszkaniem twojego kochanka, kiedy przyjedziesz, otwórz drzwi". Marta nie spodziewała się takiej reakcji męża

"Co z ciebie za matka, nie powinnaś mieć trójki dzieci, skoro potrafisz kochać tylko jedno"

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

"Muszę pomagać mojej matce, ona żyje o chlebie i wodzie. A moja żona uważa, że starsi ludzie potrzebują dużo do szczęścia"

Jestem teraz w trakcie nagrań kolejnych odcinków programu KOBIETA NA KRAŃCU ŚWIATA i wierzcie mi, że będzie to sezon wyjątkowy. Moja Fundacja UNAWEZA wystartowała z bardzo ważnym i potrzebnym projektem MŁODE GŁOWY. Zajmujemy się zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży w Polsce – to powinien być najpilniejszy temat dla nas wszystkich! Już 17 kwietnia opublikujemy ogólnopolski raport na ten temat, w naszym badaniu wzięło udział ponad 180.000 młodych osób. Opracowujemy długofalowy program profilaktyczny i wiem, że musimy działać TERAZ, bo za chwilę będzie za późno. Inne projekty też czekają w kolejce do realizacji, próbuję pisać…

Celebrytka ma już ponad 35 filmów z gwiazdami na swoim kanale na YouTube, ale fizycznie nie jest w stanie za tym nadążyć, dlatego znając siebie i swoją pasję do robienia rzeczy najlepiej jak potrafi, Martyna podjęła trudną decyzję.

Program „Kobieta na krańcu świata” wierzę, że jest czymś więcej niż programem. To jest zjawisko, które obejmuje program, filmy, fundacje, bo przecież z tego programu zrodziła się fundacja Unaweza. Wiem, że ten program jest ważny dla wielu osób, daje inspirację i poczucie, że możemy się przejrzeć w historiach innych i możemy dostrzec te podobieństwa, które nas łączą, w skali świata. Wiem, że dawał i daje wielu osobom otuchę, bo chcę powiedzieć, że wciąż można oglądać odcinki „Kobiety na krańcu świata” na Playerze. Sama czasem do nich sięgam i przypominam sobie te momenty i myślę, że to jest cudowne.

Wojciechowska zamierza wrócić do formatu wywiadów, ale teraz chce poświęcić nieco więcej czasu sobie.

Ja niczego nie kończę. Pojawił się w moim życiu taki moment, że poczułam, że są rzeczy ważne i ważniejsze. W momencie, kiedy podejmowałam decyzję o zawieszeniu zdjęć do programu i zrobieniu sobie przerwy, były rzeczy związane z moją rodziną, domem. Moja córka zaczęła pierwszą klasę liceum, wszyscy rodzice wiedzą, jaki to jest wymagający moment. Kabula właśnie zdawała na studia, miała egzaminy. Uznałam, że potrzebuję się teraz na tym skupić, ale to nie znaczy, że już nigdy nie obejrzycie historii inspirujących i wspaniałych kobiet z krańców świata. Czasem po prostu tak w życiu bywa.

Pisaliśmy również o: Dawid Kubacki pojawił się na Pucharze Świata. Co tam się stało

Może zainteresuje Cię to: Marcin Hakiel nagle stanął w obronie Kasi Cichopek jak lew po krytyce w komentarzach. "Żyjmy w zgodzie ze swoimi wartościami"

Przypominamy o: Piotr Żyła wysłał poruszającą wiadomość do Dawida Kubackiego. Jego treść dotyka do lez