Stanął przed Sądem Okręgowym Warszawa Praga, oskarżony o wyłudzenie ogromnej kwoty ze SKOK Wołomin. Groziło mu nawet 10 lat więzienia. Obecnie artyście zapadł niekorzystny wyrok, ale nie przyznaje się do winy, co budzi wiele emocji i pytań.
Michał Wiśniewski to postać, która od dawna budzi skrajne emocje wśród publiczności. Jego fani uwielbiają jego twórczość muzyczną, ale nie zawsze są zgodni z jego życiem prywatnym.
Wokalista często pojawiał się na łamach gazet i portalach plotkarskich z powodu uzależnienia od hazardu i alkoholu, problemów finansowych oraz licznych małżeństw.
Jednak obecna sytuacja jest znacznie poważniejsza. Michał Wiśniewski stanął przed Sądem Okręgowym Warszawa Praga, gdzie usłyszał oskarżenie o wyłudzenie aż 2,8 miliona złotych ze SKOK Wołomin. Jak donosi portal shownews.pl, artystę grozi nawet 10 lat więzienia.
Cała ta sprawa to powrót do przeszłości, konkretnie do wydarzeń sprzed 17 lat. Wówczas to Michał Wiśniewski był oskarżony o wyłudzenie pieniędzy ze SKOK Wołomin.
"Roześmiałam się: kto kogo utrzymuje, mieszkanie jest moje, jeździ moim samochodem. Wynika z tego, że to ja jego utrzymuję, a nie odwrotnie." Z życia
"Nie mogłam sobie przypomnieć na co wydałam 150 euro. Była myśl: „A może te pieniądze zabrał Artur?” Ale przecież nie mógłby się tak zachować" Z życia
„Siostra zaczęła kręcić nosem, znudziły jej się tanie produkty, chce żyć jak wszyscy normalni ludzie zamawiać pizzę. Mama milczała ale ja nie.”Z życia
"Chciał urządzić żonie awanturę, ale zrozumiał, że jego Lucy to bardzo mądra kobieta. Dała mu możliwość przeżyć jeden dzień w jej roli." Z życia
W nagraniu udostępnionym na platformie YouTube artysta stanowczo zapewnia, że jest niewinny i zamierza walczyć i bronić się zaciekle. Ale czy tak faktycznie jest?
Zarzuty wobec Michała Wiśniewskiego pojawiły się już dwa lata temu, kiedy prokuratura uznała, że wokalista celowo zawyżył swoje dochody, aby uzyskać wysoki kredyt, który ostatecznie nie zamierzał spłacać. Warto również dodać, że to właśnie z powodu problemów finansowych Michał Wiśniewski ogłosił upadłość konsumencką pięć lat temu.
Według oskarżenia, aby otrzymać pożyczkę, podejrzany przedstawił fałszywe oświadczenie o swoich dochodach, znacznie je zawyżając. Ponadto, podał fałszywe informacje dotyczące dochodów swojej ówczesnej żony, Anny W. - tak twierdzi prokuratura.
Podczas rozprawy prokurator żądał dla Michała Wiśniewskiego 1,5 roku pozbawienia wolności oraz ponad 22,5 tysiąca złotych grzywny. Jednak wokalista, rozmawiając z "Super Expressem", utrzymuje, że jest niewinny, a wyrok wiąże się z lękiem, ale nie przed karą, a niesprawiedliwością.
Niestety, podczas rozprawy w poniedziałek, Michał Wiśniewski usłyszał niekorzystny wyrok. Nałożono na niego karę bezwzględnego więzienia na 1,5 roku, 60 tysięcy złotych grzywny oraz koszty sądowe w wysokości 20 tysięcy złotych, jak donosi "Super Express".
Jednak wokalista nie zamierza się poddać. Zadeklarował, że zamierza złożyć apelację. Słowa te potwierdził także jego adwokat, mecenas Michał Orlikowski.
W ciągu tygodnia zostanie złożony wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku. Będziemy składać wnioski apelacyjne. Klient konsekwentnie nie przyznaje się do winy, a ta kara po 17 latach od przypisanego aktem oskarżenia czynu wydaje się zbyt surowa, szczególnie dla osoby wcześniej niekaranej - przekazał mecenas "Super Expressowi".
Sprawa Michała Wiśniewskiego to przypadek, który wstrząsnął polskim show-biznesem. Choć zapadł niekorzystny wyrok, to artysta nie przestaje walczyć o swoją niewinność, a publiczność z niecierpliwością czeka na dalszy rozwój sytuacji i wynik ewentualnej apelacji.
Pisaliśmy również o: Synowa nie miała pojęcia, co teściowa robiła w ich mieszkaniu podczas ich nieobecności. Ale pewnego dnia została przyłapana
Może zainteresuje: Nastolatek zrobił scenę z powodu drogiego skutera, a jego ojciec postanowił dać mu nauczkę: spakował jego rzeczy i zabrał go do schroniska
Przypominamy o: Matka urodziła Igora w wieku 16 lat, zostawiła go dwa lata później i zniknęła. Kobieta pojawiła się dopiero na ślubie syna