Ze względu na szybko rozpowszechniający się teraz koronawirus, polski rząd postanowił zamknąć wszystkie granice z i do Polski. Oficjalnie w kraju ogłoszona kwarantanna. Wszyscy w tym momencie siedzą w domu ze swoją rodziną i czekają, aż ta straszna sytuacja się skończy.

Jak mieszka rodzina Królikowskich po śmierci Pawła? Starszy syn całkowiecie się zmienił

Dobrze jest tym, które chociażby mogą spędzić ten straszny czas obok swojej rodziny, czego nie można powiedzieć o Klaudii El Dursi, która obecnie znajduje się na Bali. Prowadząca Hotel Paradise razem z całą ekipą wyleciała jeszcze na długo przed ogłoszeniem kwarantanny na całym świecie.

W ojczystym kraju, a właśnie w Polsce, na nią czeka jej mąż z synem. Na swoim profilu w Instagram, Klaudia żałośnie opowiedziała o tym, jak bardzo tęsknie za swoją rodziną. Napływali się jej łzy.

Kochani, dostaje od was bardzo dużo pytań, co u mnie, czy Bali jest bezpieczne, dlaczego jestem tutaj bez rodziny... Bali już też nie jest bezpieczne, tak naprawdę chyba nie ma miejsca, gdzie byłoby jeszcze bezpiecznie. Sytuacja trochę wymknęła się spod kontroli. Jestem bez rodziny dlatego, że w zaistniałej sytuacji musieliśmy zmienić swoje plany. Od jakiegoś czasu żyłam tylko dniem powrotu do Polski, bo bardzo tęsknie za moją rodziną. Odliczałam każdy dzień, kiedy w końcu przylecę do Polski. Jak wiecie, jak na razie wszystkie loty są do Polski odwołane, na razie na 10 dni. Nie wiadomo, co będzie dalej. Także pozostaje mi tylko czekać - mówiła modelka. 

Margaret z nowym synglem. Fani są radośnie zachwyceni

Poza tym zwróciła się do wszystkich z prośbą o to, aby bardzo zachowali swoje biezpieczeństwo:

Uważajcie na siebie, nie lekceważcie tego. Zróbcie to dla siebie, dla swoich bliskich. To jest naprawdę bardzo poważna sytuacja, nie możemy tego zbagatelizować. Zostańcie w domu, apeluję do Was.

View this post on Instagram

Z nadzieją na lepsze jutro..

A post shared by Klaudia El Dursi (@klaudia_el_dursi) on

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com