Małgorzata Rozenek-Majdan jest w trzeciej ciąży. Na świat musi pojawić się synek, pierwsze wspólne dziecko dla Małgorzaty i Radosława i zarazem trzeci maluch dla samej prezenterki. Planowany termin porodu na czerwiec, jednak z tą sytuacją, która dzieje się teraz, a właśnie straszna epidemia koronawirusa, polska prezenterka nie może znaleźć sobie miejsca i bardzo się denerwuje z tego powodu.
Blanka Lipińska i Baron pokazali, jak spędzają kwarantannę. Widać, że nie jest u nich nudno
"Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam, żeby dała mi pieniądze. Odmówiła, bo wydała na badania i leki. Nie wierzę. Chyba nie chciała mi pomóc." Z życia
"Roześmiałam się: kto kogo utrzymuje, mieszkanie jest moje, jeździ moim samochodem. Wynika z tego, że to ja jego utrzymuję, a nie odwrotnie." Z życia
"Zakochałam się w swoim zięciu i cały czas o nim myślę. Córce nie mogę się przyznać bo od razu stracę jej miłość na zawsze": historia zakochanej matki
Jarek z "Chłopaków do wzięcia" i jego miłosne perypetie. Jak zmieniła się była miłość Jarusia
Teraz ze swoim mężem, Jarosławem Majdanem i dwoma synami, Małgorzata wyjechała poza Warszawą, aby czuć się biezpieczniej. W jej stanie musi znajdować się, jak najdalej od wszystkich. Poza tym nie zapomina o prowadzeniu swojego Instagrama, gdzie na bieząco dzieli się całą swoją informacją i emocjami.
Na ten raz zamieściła zdjęcie z nagim brzuszkiem, zrobione razem z Jarosławem Majdanem. On właśnie stoi za nią i dotyka swoją prawą ręką jej brzuch. Sama Malgorzata jest w czarnej bieliźnie, z czego dobrze widać, jaki już wielki jest jej brzuszek.
Jak samodzielnie zrobić maseczkę ochronną?
Często mnie pytacie, czy nie martwię się w ten dziwny czas, będąc w 7 miesiącu ciąży. Oczywiście, że czuje się nieswojo i nie tak sobie wyobrażałam końcówkę ciąży. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z lekarzami i bardzo poważnie stosujemy się do ich zaleceń, a to bardzo pomaga nam w poczuciu, że robimy to, co należy - napisała polska gwiazda. Tak samo dodała ważną informację o tym, jak zabiezpieczyć siebie od zakażenia się, a właśnie mówiła o myciu rąk, korzystanie z maseczek.
Teraz starajmy się znaleźć pozytywne aspekty sytuacji. Ja cieszę się że wreszcie mam czas na przeczytanie wszystkich książek, które czekają na półce. I ciagle pamietam, że ten mały człowiek pod sercem nie wie co tu się dzieje i jeszcze będzie miał dużo czasu żeby się martwić w swoim życiu i dopóki zależy to ode mnie, nie chce żeby się już teraz denerwował. Dlatego spokój, relaks i miłość - powiedziała na koniec Malgorzata Rozenek-Majdan.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com