Małgorzata Rozenek niedawno urodziła trzeciego syna. O tą ciążę wraz z mężem Radosławem starali się długo, więc okres ten był wyczekiwanym stanem i spełnieniem marzeń dla całej rodziny.
Mimo ogromnego szczęścia pary, niektórzy internauci próbowali dogryźć Małgosi i pisać jej kąśliwe uwagi na temat olbrzymiego brzucha, w którym de facto rosło dziecko. Celebrytki jednak to nie ruszyło i nawet sama żartowała ze swojej wagi.
Małgorzata Rozenek pomaga byłemu mężowi. Niewielu zdecydowałoby się na taki gest
Teraz, po porodzie dochodzą znów głosy, że Małgorzata wygląda nawet lepiej niż przed porodem. Fani są zachwyceni jej sylwetką. A co na to sama Małgorzata?
]Dziewczyny, wiele z Was pisze do mnie co zrobiłam, że tak szybko wróciłam do formy🤔😁Każdej z Was odpisuje, że do formy to mi jeszcze bardzo daleko. Zdjęcia, które oglądacie na insta to często jedno zdjęcie wybrane z bardzo wielu zrobionych. Po tylu latach po prostu wiem jak się ustawić żeby wyglądać lepiej, szczuplej, korzystniej, ale nie chcę, tworzyć jakiejś nieistniejącej rzeczywistości i dlatego pokazuje Wam jak teraz wyglądam 😁 Wciąż zostało mi 12 nadprogramowych kilogramów🤨 (to zdjęcie, tez jest najlepszym z kilkudziesięciu jakie mi Tadzio zrobił 😂) 12 kg które będę chciała w miarę szybko, ale najważniejsze zdrowo zrzucić 🤸♀️🏋️♀️🧘♀️ Do końca połogu (wtedy można zacząć ćwiczyć po cc) zostało mi 3 tyg. Zaczynam już powoli myśleć jak się za cały proces zabrać. Chce to zrobić z głową i bez krzywdy dla siebie i pokarmu. Chciałabym Henia jeszcze dłuższy czas pokarmić. Wiem ze nie będzie łatwo, ani ze nie ma drogi na skróty, ale niemożliwe nie istnieje, wiec wierzę, że się uda 💪😁 a tymczasem jestem grubaską 🤷♀️😁ale najważniejsze że jestem bardzo szczęśliwą grubaską. Bo naprawdę są na świecie ważniejsze rzeczy niż rozmiar, który nosimy 💁♀️😁 wiec jak znowu pomyślicie, że szybko wróciłam do formy, wróćcie do tego zdjęcia 😂
Heniu Majdan to wykapany tata. Porównanie zdjęć obu panów to dowód ostateczny
I choć z pewnością Małgorzata zbyt surowo się ocenia nazywając się "grubaską" to trzeba przyznać, że jej słowa dowodzą temu, że ma ona olbrzymi dystans do siebie. Poza tym fajnie, że coraz więcej gwiazd zwraca uwagę na to, że Instagram rządzi się swoimi prawami i że fakt iż każdy w Internecie wygląda dobrze nie jest zasługą tego, że jesteśmy idealni, a że po prostu nauczyliśmy się pewnych sztuczek, które pomagają prezentować się lepiej. No i wreszcie - nasz rozmiar nas nie definiuje. Nie wszyscy musimy być tacy sami i wyglądać jednakowo. Piękno ma wiele odcieni!
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com