Jackowski nie ustaje w przekazywaniu swoich wizji. Było już o koronawirusie i klęsce ekonomicznej. Było także o wyborach i bezpieczeństwie kraju. Tym razem jest wizja torów i wojny. Co to dla nas oznacza?

Żegnamy Bernarda Ładysza. Śpiewak zmarł dzień po swoich 98 urodzinach

Okazuje się, że obie wizje nieuchronnie się łączą. Jasnowidz z Człuchowa widział te obrazy podczas spotkania z internautami na swoim kanale. Od razu postanowił podzielić się tym przeczuciem.

Powiem wam jedną rzecz, to samo udało mi się poczuć. Zaczyna się moim zdaniem coś poważnego dziać już w tej chwili. Kojarzy mi się kolej, tory kolejowe. Duży sabotaż kolejowy, albo przy torach, albo związany z jakimś pociągiem, albo koleją. To będzie sabotaż, to nie będzie jakaś katastrofa, jakiś wypadek, to może być wręcz jakieś poważne działanie wojenne. Tory, pociąg, kolej

Popularne wiadomości teraz

Top 5 najbardziej słodkich kotów

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?

Śmieszne zdjęcia psa „z ludzką twarzą”, które podbiły Internet

Nie umiejscawiam tego nigdzie. Ale sądzę, że nie będzie to w Polsce. To będzie albo atak na kolej, na tory kolejowe, na pociąg, albo sabotaż kolejowy. To się wydarzy, będzie mogło oznaczać rozwój tego i coś groźniejszego. Jeżeli zaczną być niepokoje na świecie, to one mogą zacząć powstać w trzech punktach w świata jedno po drugim, albo w trzech punktach naraz. I potem wielki pożar dużego miasta. Uwaga: sabotaż kolejowy, ale od razu będzie wiadome, że to nie jest żaden wypadek, to będzie sabotaż, albo to będą wręcz działania militarne. I potem wielki pożar miasta. Mam wrażenie, że to wszystko będzie się działo poza Polską. Ale to coś jeżeli się wydarzy to zobaczymy w decyzjach pewnych państw światowych, w tym też Polski, nerwowość. Będziemy coraz bardziej pewni tego, że jesteśmy przygotowywani do działań militarnych na świecie

Czy kolejna przepowiednia jasnowidza się sprawdzi, a my mamy się czego obawiać?

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com