Filip Chajzer nie pierwszy raz obraził grupę osób mało uprzywilejowanych- chorych, wykluczonych... Mimo to wciąż ma rzesze fanów, którzy zaciekle go bronią. Na antenie "Dzień dobry TVN" prowadzący zaliczył kolejny żenujący występ. Tym razem Chajzer obrał za cel osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne.

Fot. @filip_chajzer

 
Na koniec odcinka o atakach paniki Filip Chajzer uznał, że bardzo zabawne będzie sparodiowanie takowego. Osoby, które zmagają się na co dzień z tym cierpieniem bez wątpienia się uśmiały. Na prowadzącego oczywiście spadła fala krytyki, której gwiazdor jak zwykle nie był w stanie unieść, i nie zdecydował się na przyznanie do błędu. Jak Filip Chajzer wytłumaczył się ze skandalicznego zachowania na wizji?
 
"Szanowni Państwo. Pragnę odnieść się do sprawy wczorajszego ataku paniki. Jedyną intencją, którą miałem było nawiązanie do rozmowy o zakupach świątecznych w zatłoczonym centrum handlowym, na które (jak zapewne większość facetów) reaguje mniej więcej w taki właśnie sposób. Nigdy w życiu do głowy nie przyszłoby mi urażenie kogokolwiek chorego psychicznie. Jeśli tak zostało to odebrane to z całego serca przepraszam wszystkie osoby, które realnie i na codzień dotyczy ten problem. Problem jest jeszcze jeden. W odpowiedzi ludzi, którzy jak rozumiem zdecydowali, że taki sposób wymierzenia sprawiedliwości będzie najwłaściwszy, przeczytałem setki komentarzy szydzących ze śmierci mojego syna w 2015. Do tego dziesiątki drastycznych zdjęć z wypadku wklejanych na mój profil facebook oraz wysyłanych w wiadomościach. To skala podłości wykraczająca poza normy człowieczeństwa. Tyle w tym temacie mam do powiedzenia. Życzę pokoju, spokoju i miłości."- pisze prowadzący.
 
Przekonało was tłumaczenie Filipa Chajzera?
 
Zobacz więcej na kolezanka.com