Teresa Lipowska to bardzo ceniona aktorka. Jest spełniona nie tylko zawodowo, ale także prywatnie. Jest mamą dwójki wspaniałych dzieci i dumną babcią.
Cena skarpetek Małgosi zwala z nóg. Nie każdy może pozwolić sobie na taki luksus
Teresa zdaje sobie jednak sprawę, że jest coraz starsza i wydaje się, że ma już gotowy plan na wypadek, gdyby zdrowie odmówiło jej posłuszeństwa...
Największym moim marzeniem w życiu jest to, żeby nie być ciężarem dla dzieci moich, dla wnuków, żeby nie być zupełnie bezradna, bezsilna. Tego się boję. I proszę Boga tylko, żebym mogła do ostatniej chwili mogła być samowystarczalna
Teresa Lipkowska bardzo ceni fakt, że istnieje coś takiego jak Dom Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie i jak sama mówi nie wyklucza faktu, aby tam zamieszkać.
Jeżeli przyjdzie taki moment, że naprawdę nie dawałabym sobie rady, to oczywiście skorzystałabym na przykład z domu opieki
Miejsce niektórym pozwala choć na chwilę zapomnieć o chorobie, a dla samotnych to prawdziwy i serdeczny azyl.
Miejsce jest fantastyczne, cudowne. Jeżeli, nie daj Boże, mi się zdarzy, że będę jakaś niepełnosprawna, to na pewno starość będę spędzała tutaj. Tu są moje koleżanki. Są tu osoby, z którymi mam wspomnienia. Przyjeżdżam tu z ogromną sympatią. Jest tutaj z kim porozmawiać. Mnie Bozia dała takich sił, że jeszcze mogę być poza, ale tak jak mówię, gdyby mi się, nie daj Boże, zdarzyło, że nie mogłabym sobie dawać sama rady, to tu jest najpiękniej i jest kulturalnie
Życzymy bardzo dużo zdrowia!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com