Kamil Durczok był niegdyś uwielbianą gwiazdą telewizji. Wszystko skończyło się od zarzutów koleżanek z pracy na jego haniebne zaniedbanie. 

Skromne Święta u Andrzeja Dudy

Po tym wydarzeniu dziennikarz nie poprafił się, a wręcz przeciwnie. Durczok ma za sobą juz wiele problemów z prawem, w tym między innymi jazdę pod wpływem alkoholu.

Dziennikarz w końcu pojawił się w Sądzie, gdzie czekał na proces. Po wyrazie twarzy Durczoka można było zauważyć strach i stres. 

Popularne wiadomości teraz

Świat według Kiepskich: Kulisy zagadkowego nazwiska babki Rozalii Kiepskiej

„Znachor” wraca na ekrany. Film, który jest wielkim hitem polskiego kina doczekał się nowej wersji

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Na co swędzi prawe kolano?

Kamil Durczok nie bez powodu obawiał się tego dnia. Sąd Okręgowy w Katowicach zajmował się rozpatrzeniem zażalenia Prokuratury Regionalnej w Katowicach na niezastosowanie aresztu wobec niego. Wniosek jednak upadł. Ale to tylko odroczenie sprawy, która jak cień wisi nad dziennikarzem. Przypomnijmy: Durczok jest podejrzany o sfałszowanie podpisu swojej byłej już żony Marianny. Podobno podpisał się za nią na wekslu wystawionym na kwotę 3 mln zł. Weksel był zabezpieczeniem kredytu na zakup willi w Szczyrku. Grozi mu za to 25 lat więzienia.

Joanna Brodzik i Paweł Wilczak wspólnie na premierze filmu

Co ciekawe, dziennikarz nie czekał na decyzję sądu, a czym prędzej wyszedł z rozprawy. 

Może było to spowodowane strachem przed pójściem do więzienia?

Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com