Wczoraj media obiegła bardzo przykra wiadomość o śmierci ulubieńca widzów Marka "Krzykacza" z programu "Złomowisko". Mareczek odszedł 31 grudnia w godzinach wieczornych lecz narazie nie są znane przyczyny jego śmierci.
Zmarł Marek "Krzykacz" ze znanego programu "Złomowisko"
Zarówno producenci program, jak również bliscy współpracownicy, przyjaciele i fani wyrazili ogromny smutek po nieoczekiwanej śmierci Marka. Wielu nie widzi programu bez niego.
Niestety to nie koniec przykrych wieści związanych z uczestnikami programu. Wiernym kompanem Mareczka był spokojny Edek. Panów łączyła nie tylko praca, ale i przyjaźń. Duet Krzykacza i nad wyraz spokojnego Edzia był uwielbiany przez fanów.
"Roześmiałam się: kto kogo utrzymuje, mieszkanie jest moje, jeździ moim samochodem. Wynika z tego, że to ja jego utrzymuję, a nie odwrotnie." Z życia
Kim jest przyszła teściowa Izabelli Krzan? Barbara Falender otwarcie o prezenterce TVP
Dwie siostry urodziły identyczne bliźniaczki w odstępie kilku tygodni. Jak wyglądają te wyjątkowe dzieci
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Nie ma jednak najlepszych wieści jeśli chodzi o stan zdrowia Edka. Kilka tygodni temu wierny kompan Mareczka trafił do szpitala. Najpierw mial problemy z sercem, a teraz lekarze zmuszeni byli amputować mu jedną nogę.
Mężczyznę czeka długa i bardzo kosztowna rekonwalescencja i rehalibilitacja. Zarówno fani programu jak i koledzy po fachy są wstrząśnięci jego tragedią. Zapowiedzieli organizację zbiórki na jego rzecz, aby mężczyzna mógł zakupić sobie profesjonalną protezę.
Życzymy bardzo dużo zdrowia!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com