Słwana piosenkarka Zdzisława Sośnicka w ubiegłym roku skończyła 75 lat, świętowała 55-lecie pracy artystycznej i 5-lecie wydania ostatniej płyty. Nagrała ją po siedemnastu latach milczenia. W roku 2015 pojawiły się jej nowe piosenki, wróżono jej wspaniały powrót, mimo to znów zniknęła ze sceny. Prawdopodobnie nie mogła pogodzic się ze śmiercią Zbigniewa Wodeckiego, który namówił ją do powrotu. Mimo, że wie jak wielu fanów ma za sobą, wokalistka nie widzi swojego powrotu na scene. Nie widzi tam dla siebie miejsca.
Wałęsa ujawnił brutalną prawdę. Pokazał dokumenty
Nie stać mnie, by utrzymać swój zespół. Nie mam na zapłacenie muzykom
Sośnicka nigdy nie lubiła rozgłosu i nie widzi siebie na nowo w showbiznesie. W 2015 roku po 15 latach milczenia w wywiadzie powiedziała:
Kiedyś pracy podporządkowałam wszystko. Oddawałam się jej w stu procentach, bo uważałam, że tylko wtedy odnosi się sukcesy. Inaczej się przegrywa... Było to kosztem rodziny, przyjaciół. Chciałam posmakować czegoś innego
Mimo wszystko Zdisława Sośnicka wcale nie narzeka na swój los. Twierdzi, że nie chce wydawac pieniędzy na coś co nie przyniesie dochodów. W jej opini koncertowanie, nagrywanie płyt jest nie opłacalne.
Piosenkarka dobrze sobie radzi . Znana jest ze swojego talentu do różnych biznesów. Od 1998 roku prawdziwa z niej bizneswoman.
Zaczęłam od obracania niewielkimi sumami, szłam małymi kroczkami. Potem, kiedy trzeba było naprawdę się wykazać i zainwestować sporo pieniędzy, robiłam to z drżeniem serca. Ale wychodziłam nawet z kryzysowych sytuacji
Piosenkarka nie narzeka na brak pieniędzy, ma dobrą emeryturę, jej mąż jest właścicielem firmy.
Nie zamierza wróić na scenę z powodu lęku przed porażką. W ostatnim wywiadzie powiedziała, że nie wie czy potrafi jeszcze tak zaśpiewać by nie zawieźć swoich fanów.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com