Jedna z najpiękniejszych kolęd, czyli „Cicha noc” została odśpiewana przez celebrytkę w bardzo… oryginalny sposób.
Oczywiście, sam talent wokalny zostawiamy Wam do oceny. Jednak to, co zostało zaaranżowane wokół całego występu, wydaje się już nie na miejscu.
Małgorzata Godlewska niszczy kolejną kolędę
Oprócz stroju Godlewskiej, którym był: świąteczna narzutka i seksowna bielizna, Małgorzata do swojego teledysku pokusiła się o użycie naprawdę kontrowersyjnego tematu w Polsce.
Celebrytka zdecydowała się bowiem odnieść do problemu pedofilii wśród księży i tuszowania duchownych, którzy są winni przestępstwa na nieletnich.
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?
W tym celu, Godlewska zdecydowała się umieścić twarze naprawdę winnych duchownych, których listę opublikowała fundacja „Nie lękajcie się”, czyli między innymi: kard. Kazimierz Nycz czy arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
Małgorzata Godlewska powraca do publicznego kolędowania
To tego obrazka, Godlewska dodała też swój komentarz:
"Jeżeli oburza Cię widok boskiego ciała, a przechodzisz obojętnie wobec czynów moich "śnieżynek", które spuszczają zasłonę "cichej nocy" na niecne czyny swoich współpracowników, to jesteś zwyczajnym patokatolikiem"
O ile temat nagłośniony przez Godlewską jest naprawdę ważny, to odnosi się wrażenie, że jednak nie tak powinien być on wykorzystany. Co myślicie?
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com