Artur Barciś to aktor wielkiego formatu. Nie ma chyba osoby, która go nie kojarzy. Jego zaskakujące role oraz niesamowity kunszt aktorski z pewnością chwalony jest przez wielu telewidzów i znawców teatru.

Dziś piękne święto. Złóż miłe życzenia z okazji Dnia Babci i Dziadka

Dziś trudno jest sobie wyobrazić, że znany wszystkim Norek mógł wcale nie zostać aktorem...

Dzieciństwo Artura nie było najłatwiejsze. Dziś aktor wspomina to z sentymentem jednak kiedys było mu bardzo ciężko. Jako chłopiec często chorował, a rówieśnicy wyśmiewali go ze względu na drobną budowę ciała.

Sytuacja rodzinna również pozostawiała wiele do życzenia, rodzice aktora ledwo wiązali koniec z końcem. Tata był magazynierem w Częstochowie, a mama pracowała w kasie biletowej na dworcu w Mykanowie

Popularne wiadomości teraz

„Co ludzie powiedzą, córko, masz dopiero 24 lata, a mężczyźni już dają ci mieszkania: matka zaproponowała, żebyś dała jej mieszkanie”

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

„W niedzielę pojechaliśmy do domu moich teściów, mój mąż chciał pogratulować mojej mamie z okazji jej urodzin, które właśnie minęły”

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

Na jego drodze stanęła jednak wyjątkowa osoba, która uwierzyła w niego. Artur wiele lat temu w szkole spotkał kogoś, kto okazał mu wielkie wsparcie. Elżbieta Barczyk (Sosnowska) była nauczycielką języka polskiego, która dostrzegła jego talent i sprawiła, że uwierzył w siebie. To dzięki niej pojechał na pierwszy ogólnopolski konkurs, który wygrał... dalej wszystko potoczyło się spektakularnie.

Niestety Pani Elżbieta zmarła w środę 20 stycznia. Artur czuje wielki smutek. Opublikował wzruszający wpis, dziękując za wszystko.

[quote author=""]Była cudowną nauczycielką. Małemu, zakompleksionemu chłopakowi ze wsi pokazała drogę, dzięki której uwierzył w siebie i w swoje marzenia. Nauczyła mnie kochać język polski, nauczyła szacunku do literatury, nauczyła miłości do poezji i muzyki. To w jej prywatnym mieszkaniu słuchałem z płyt, piosenek Ewy Demarczyk i Marka Grechuty. Wysłała mnie na Ogólnopolski Konkurs Recytatorski, który w 1973 roku wygrałem. Płakała ze szczęścia gdy dostałem się na wydział aktorski PWSFtViT w Łodzi. Odeszła Elżbieta Barczyk (Sosnowska) najwspanialsza nauczycielka jaką kiedykolwiek miałem [*] Pani Elżbieto. DZIĘKUJĘ [*][/quote]

Składamy najszczersze kondolencje!

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com