Każdy, kto ją zna, jest zachwycony jej talentem. Jednak w życiu Anny Dymnej nie zawsze było kolorowo.

Czasami do rąk gwiazdy mogli trafić straszne rzeczy. Chodzi o listy od jej fanów, pełne gróźb.

Agnieszka Włodarczyk w odważnej sesji! Odsłoniła nie tylko ciążowy brzuszek!

Po ukończeniu studiów w Państwowej Wyższej Szkołę Teatralnej Dymna rozpoczęła karierę aktorską.

Codziennie wieczorem dostawała aż cały worek listów. Większość listów pisali mężczyźni.

Popularne wiadomości teraz

Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie

NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!

Dostawałam między innymi listy z podaną datą, godziną i adresem hotelu, w jakim jakiś pan będzie na mnie czekał. Jest pewien gatunek mężczyzn, którzy aktorki traktują dość specyficznie.

Teraz czuję się bezpiecznie, jednak w młodości bała się, że spotka kogoś ze swoich „pseudo fanów".

7-letni chłopiec uratował ponad 2000 istnień ludzkich: niesamowita historia, która wzrusza do łez

Miałam szczęście do psychopatów i szaleńców.

Czasami jak czytała te listy, trzęsła się z przerażenia.

Jeden nawet wyznał, że musi mnie zabić, ponieważ czytam jego myśli.

Po śmierci męża Wiesława Dymnego takie listy przychodzili nawet częściej niż zwykle. W listach fanów były groźby, oferty, propozycje, które wzbudzały niepokój. Niektórzy nawet prosili o przepis na sałatkę!

Ktoś inny prosił mnie o wspólne życie albo chociaż o przepis na domowy chleb czy sałatkę.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na kolezanka.com