
Sławomira Łozińska przyszła na świat 8 kwietnia 1953 r. pochodzi z inteligenckiej rodziny, w której rodzice związani są z wyższymi uczelniami. Nie byli zadowoleni, gdy ich córka zdecydowała się na naukę w szkole teatralnej. Poszła więc do nich wbrew ich woli.
Daniel Martyniuk stanął przed sądem!
Wygląda jednak na to, że własny upór doprowadził ją do niebywałego rozwinięcia kariery. Nie ma chyba osoby, która nie kojarzy ról Sławomiry Łozińskiej.
Na profesjonalnej scenie, z którą z przerwami związana jest do dziś, stanęła już na II roku studiów wydziału aktorskiego PWST (obecnie AST) w Warszawie. Jej rok okazał się kopalnią talentów, razem z Łozińską szkołę kończyli Krystyna Jandą, Joanna Szczepkowska, Gabriela Kownacka, Emilian Kamiński i Ewa Ziętek. Z tą ostatnią szczególnie się zaprzyjaźniła.
"Moi rodzice mają ciekawą sytuację: nie mieszkają razem, ale nie spieszą się z rozwodem. Jaki był więc sens rozpoczynania tego wszystkiego"
Zaskakująco długa lista. Imiona, których nie wolno nadawać dzieciom w Polsce
Zespół chorobowy został nazwany imieniem chłopca, który urodził się z bardzo rzadką anomalią
Przepis na kapustę kiszoną w słoiku
Sławomira odnosiła sukcesy zawodowe, jednak prywatnie nie miała szczęścia. Jej trudne małżeństwo z Januszem Olejniczakiem opisywała jako "lata szarpaniny".
Najgorsze przyszło do niej jednak w 2002 r. Wówczas jej starszy syn, Tomasz - student medycyny i zapalony żeglarz - stracił życie w wyniku błędu lekarskiego. Do szpitala trafił z powodu skręconej nogi w czasie wysiadania z autobusu. Lekarze nie podali mu jednak zastrzyków przeciwzakrzepowych. 24-letni chłopak zmarł z powodu zatoru.
To był najtrudniejszy czas w życiu aktorki. W domu był jeszcze jeden syn, który przeżywał śmierć brata i patrzył na rozpacz matki.
Byłam kompletnie zgłuszona potworną ilością leków, alkoholem. Przekonana, że idę w stronę totalnego szaleństwa. Wszyscy odbudowywaliśmy się na gruzach. To pozostaje straszną traumą dla mojego drugiego syna, Pawła, który stracił w życiu główny wektor
Po latach udało jej się odzyskać równowagę i spokój choć życie jej nie oszczędza. W ciągu ostatnich lat straciła nie tylko rodziców, ale też byłego partnera - reżysera i aktora Andrzeja Makowieckiego. O swoich trudnych doświadczeniach często mówi w wywiadach. Udowadnia innym, że, mimo wszystko, można i warto przetrwać.
Życzymy dużo siły!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com