Pani Lara jest kobietą o niezwykłym charakterze, wychowywała się w rodzinie wojskowych i jest przyzwyczajona do surowości i zasad.
Mogę sobie tylko wyobrazić, jak w tych niezwykle trudnych psychologicznie warunkach żył jej syn Andrzej. Mąż pani Lary wcześnie odszedł z tego świata, a ona została sama. Jej jedyny syn dorósł.
Nasze spotkanie odbyło się w miłej atmosferze, na działce, gdzie wyhodowała prawdziwą oranżerię, wszystko w domu pani Lary było zamrożone, niesamowity porządek od razu rzuca się w oczy.
Nie jestem tak dobrą gospodynią domową, ale jest u nas porządek, czysto i dobrze nakarmione, a co najważniejsze, panuje atmosfera miłości.
Często moja teściowa próbowała narzucić własne zasady w naszym domu, ale ja taktownie zmieniałam temat.
Jednak jak można przyjść i pokazać innej kobiecie, że jest nikim, a tak, dokładnie tak to wyglądało.
Próbowałam porozmawiać o tym z mężem, ale zdawał się mnie nie słyszeć. Uważa, że ona jest po prostu samotna i chce się czymś zająć.
I jakoś wszystko szło zgodnie ze zwykłym scenariuszem, ale coś pękło w mojej duszy, a kiedy Lara znów próbowała zrobić kolejny krok, nie mogłam tego znieść i powiedziałam: "Potrafię gotować i sprzątać nie gorzej niż wy".
Od tego czasu moja teściowa stała się rzadkim gościem w naszym domu, a kiedy przychodziła, zawsze milczała, najwyraźniej wszystko było z nią w porządku.
Może zainteresuje: "Ojciec zachorował i matka musiała zrezygnować z pracy, by się nim opiekować. Ja stałam się jedyną żywicielką rodziny: Życie nie jest łatwe"
Przypominamy o: Stara matka podniosła słuchawkę, usłyszała głos syna i zalała się łzami: "Czekałam na ten dzień przez pięć lat i w końcu się doczekałam"