Pani Lara jest kobietą o niezwykłym charakterze, wychowywała się w rodzinie wojskowych i jest przyzwyczajona do surowości i zasad.

Mogę sobie tylko wyobrazić, jak w tych niezwykle trudnych psychologicznie warunkach żył jej syn Andrzej. Mąż pani Lary wcześnie odszedł z tego świata, a ona została sama. Jej jedyny syn dorósł.

Nasze spotkanie odbyło się w miłej atmosferze, na działce, gdzie wyhodowała prawdziwą oranżerię, wszystko w domu pani Lary było zamrożone, niesamowity porządek od razu rzuca się w oczy.

Nie jestem tak dobrą gospodynią domową, ale jest u nas porządek, czysto i dobrze nakarmione, a co najważniejsze, panuje atmosfera miłości.

Często moja teściowa próbowała narzucić własne zasady w naszym domu, ale ja taktownie zmieniałam temat.

Popularne wiadomości teraz

„Obchody naszej rocznicy ślubu z Adamem prawie zakończyły się rozwodem. Tak spędziliśmy nasz rodzinny czas”

Natychmiast powiedziałam siostrze: „Opiekowałaś się rodzicami, dom jest twój, nie roszczę sobie do niego pretensji”

"Odkąd byłam dzieckiem, moja matka bardzo mnie nie lubiła. A potem moja siostra powiedziała mi, że moja matka potrzebuje pomocy"

"Mieszkam we Francji od dłuższego czasu. Niedawno przyjechałam i zobaczyłam, jak moja matka nadal istnieje - dokładnie tak, jak istnieje"

Jednak jak można przyjść i pokazać innej kobiecie, że jest nikim, a tak, dokładnie tak to wyglądało.

Próbowałam porozmawiać o tym z mężem, ale zdawał się mnie nie słyszeć. Uważa, że ona jest po prostu samotna i chce się czymś zająć.

I jakoś wszystko szło zgodnie ze zwykłym scenariuszem, ale coś pękło w mojej duszy, a kiedy Lara znów próbowała zrobić kolejny krok, nie mogłam tego znieść i powiedziałam: "Potrafię gotować i sprzątać nie gorzej niż wy". 

Od tego czasu moja teściowa stała się rzadkim gościem w naszym domu, a kiedy przychodziła, zawsze milczała, najwyraźniej wszystko było z nią w porządku.