Ale kiedy to zobaczyłam, nie chcę używać cudzych.

Moi teściowie zawsze cieszą się na nasz widok, są niezwykle dobroduszni i gościnni, więc naprawdę czuję, że nie mogą się doczekać, kiedy nas zobaczą. Nie sądzę, żebym miała tak dobrych ludzi w swoim otoczeniu.

Gdy tylko przekraczam próg domu, od razu zabierają mnie do środka, sadzają przy stole i karmią różnymi smakołykami. A jeśli chodzi o wnuki, to zakochują się w nich całym sercem, przytulają i całują, i po prostu nie puszczają.

Naprawdę jeżdżę na wieś, żeby się zrelaksować, dostać trochę pozytywu od tych ludzi i znowu uwierzyć w dobro. Wakacje z teściami to przyjemność dla duszy, bardzo ich kocham.

Jednak byłam zszokowana tym, co kiedyś zobaczyłam. W żaden sposób nie potępiam tych ludzi, są przyzwyczajeni do takiego życia i nie chcę, żeby zmieniali swoje przyzwyczajenia dla mnie. Jednak po obejrzeniu tego zdjęcia zrobiło mi się niedobrze i teraz zawsze mam przy sobie suchą serwetkę, w którą wycieram ręce.

Popularne wiadomości teraz

„Życie nauczyło mnie, że czasami nieznajomi są drożsi niż rodzina: nawet wstyd im o tym mówić”

'Nadszedł czas, abyś opuściła urlop macierzyński. Nie jestem bankomatem. Tylko wiesz, na co wydać. Idź do pracy i naucz się ubiezpieczać”

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

W każdym razie opowiem więcej o dniu, który wszystko zmienił. Sadziliśmy ziemniaki w ogrodzie i byliśmy bardzo zmęczeni.

Najbardziej zmęczona była moja teściowa, ponieważ jednocześnie gotowała dla nas - za każdym razem mieliśmy inne dania na śniadanie, obiad i kolację. Wieczorem, po położeniu dzieci spać, wracałam do kuchni, żeby pomóc teściowej pozmywać naczynia.

Weszłam do kuchni i było idealnie czysto, a moja teściowa siedziała na środku pokoju i myła stopy w umywalce. Właśnie skończyła i wzięła ręcznik, którego używaliśmy do wycierania twarzy i wytarła nim nasze stopy.

Byłam tym zszokowana. Rzeczywiście, ręcznik, którym wczoraj wytarła stopy, wisiał już czysty na słońcu. I nikt nigdy by się nie domyślił, że wczoraj wytarła stopy.

Od tego momentu zawsze biorę własne ręczniki. Nie chcę nikogo urazić, ale tak czuję się bardziej komfortowo.