Co według ciebie może zaoferować dojrzała kobieta o ugruntowanej pozycji?

Jeden z moich znajomych ożenił się po raz drugi w wieku czterdziestu lat, jego ukochana miała wtedy 43 lata, zrobił to, bo nie mógł pogodzić się z samotnością, ale w zamian dostał tylko konflikty i ciągłe niezadowolenie.

Inny mężczyzna dostał żonę, która miała 41 lat i na początku mówił o miłości, ale nie chciał zalegalizować związku. Potem uległ wpływowi otoczenia i w końcu się ożenił. Nie widzę więc, by promienieli szczęściem.

Zazwyczaj, gdy ludzie tworzą pary w dorosłym życiu, bardziej się tolerują, czasem nienawidzą... ale jaki jest cel tego poświęcenia?

Żeby po powrocie do domu zobaczyć w kuchni pyszny obiad? Jeśli chodzi o mnie, to wolę jeść kanapki niż żyć z kobietą, której nie kocham.

Popularne wiadomości teraz

„Życie nauczyło mnie, że czasami nieznajomi są drożsi niż rodzina: nawet wstyd im o tym mówić”

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

W Polsce 19-latka znalazła w lesie dziecko: niecodzienna historia, która przybrała nowy obrót

Dojrzała kobieta jest daleka od tego, czym była dwadzieścia lat temu. Nie będzie tylko gotować i sprzątać, abyś czuł się komfortowo. W dorosłym życiu każdy ceni swoje zasoby i nie chce ich marnować.

Co więcej, taka kobieta najprawdopodobniej będzie miała zupełnie inne plany na wieczór, najprawdopodobniej mężczyzna będzie musiał sam posprzątać, a jeśli nie, lepiej pomyśleć o usługach firmy sprzątającej.

Mężczyzna a priori nie jest w stanie kontrolować kobiety, która ma ponad 40 lat, jest ona ugruntowaną osobowością, wie czego chce od życia i nie stawia sobie za zadanie podobania się komuś, a troska o mężczyznę nie jest dla niej kluczowa.

Warto również wziąć pod uwagę fakt, że kobieta w tym wieku nie stawia sobie za cel "wyjścia za mąż" za wszelką cenę, są samowystarczalne, przyzwyczajone do odpowiedzialności za własne życie, więc mężczyzna jest zwykle postrzegany jako rozrywka, a nie sens życia.

Oczywiście małżeństwo z taką kobietą ma swoje zalety: nikt nie będzie się czepiał, wymagał dużej uwagi czy więzi emocjonalnej. W tym wieku kobiety już się uspokajają, zdobywają światową mądrość i pokorę.

Jednocześnie są bezpośrednie, mówią to, co myślą, a czasem są okrutne. Młode dziewczyny zawsze starają się wygładzić ostre rogi, ponieważ wierzą w "miłość na całe życie". Dorosła kobieta nie ma nic do stracenia, chce być w wygodnym związku.

Jedynym powodem, dla którego daje mężczyznom szansę, jest myślenie o swojej przyszłej starości i podziale rodzinnego budżetu. I po prostu nie rozumiem, jak mogę skorzystać na małżeństwie z taką kobietą.