Nie chcieliśmy mieszkać z rodzicami, więc zaraz po ślubie przeprowadziliśmy się do pokoju w akademiku. W tym czasie mój ojciec właśnie skończył studia i dostał pracę jako brygadzista.

Później urodziłem się ja, więc moja matka nie zdobyła wyższego wykształcenia, ale została ze mną na urlopie macierzyńskim. Mimo że mój ojciec pracował, pomagał mamie we wszystkim w domu, wstawał w nocy i zmieniał pieluchy.

Po urlopie macierzyńskim mama rozpoczęła studia, a mnie oddano pod opiekę babci. Mieszkałem z matką mojej matki, podczas gdy ona studiowała w innym mieście. Rzadko wracała do domu, więc bardzo za nią tęskniłam.

Mój tata spędzał ze mną cały swój wolny czas, zabierał mnie do siebie w weekendy, chodziliśmy na spacery do parku, uczyłem się jeździć na rowerze i zabrał mnie do pierwszej klasy.

Kiedy zacząłem drugą klasę, moja mama skończyła studia i zamieszkaliśmy razem. W tym czasie mój ojciec miał już przydzielone mieszkanie z pracy.

Popularne wiadomości teraz

„Wybacz mi, moje dziecko, że nie chciałam cię widzieć z wizytą i nigdy nie powiedziałam dobrego słowa, miałam ku temu swoje powody”

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”

„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno

Moja matka była prawdziwą pięknością - długie brązowe włosy, niebieskie oczy, szczupła sylwetka, a mój ojciec był w niej szaleńczo zakochany. Z wiekiem stawała się coraz bardziej elegancka i piękna.

Nasze życie rodzinne było naprawdę szczęśliwe, a później skończyłem szkołę i poszedłem na uniwersytet. Po studiach wyjechałem do pracy za granicę i tam mieszkałem, a przez kilka lat latałem do domu tylko kilka razy. Mama i tata zawsze czekali na mnie na lotnisku. W końcu mój okres pracy za granicą dobiegł końca i musiałem wrócić do domu. Samolot wylądował, przeszedłem przez kontrolę paszportową i szybko pobiegłem po bagaż - nie mogłem się doczekać spotkania z rodzicami. Opuściłem już budynek lotniska z moją walizką, gdy kobieta zawołała do mnie z luksusowego samochodu - to była moja mama. Wyglądała niesamowicie - drogie ubrania, piękne włosy.

Zapytałam ją, gdzie jest mój tata, a ona zaczęła mówić, że wszystko wydarzyło się tak szybko, że nie wie, od czego zacząć. Wtedy kierowca włożył moje bagaże do samochodu i otworzył drzwi mojej mamie.

Usiadłam na tylnym siedzeniu, obok mamy. Powiedziała, że się rozwiedli, minęło sześć miesięcy. Dziś chce mnie przedstawić swojemu obecnemu mężowi, Andrzejowi. To była jej pierwsza miłość i przez lata nosiła w sobie wszystkie uczucia. Dwa lata temu spotkali się przypadkiem i nie mogli już bez siebie żyć.

Moja mama była bardzo podekscytowana, kiedy mi o tym powiedziała. Ale najciekawsze dopiero miało nadejść: powiedziała mi, że Donald nie był moim ojcem, a tak naprawdę moim prawdziwym biologicznym ojcem był Andrzej.

Okazało się, że jego rodzice nie chcieli mojej mamy jako synowej, a chłopak zostawił ją, gdy tylko dowiedział się, że jest w ciąży. Donald był w niej wtedy bardzo zakochany, a ona zdecydowała się za niego wyjść, abym mogła dorastać w pełnej rodzinie. Zapytałem ją, gdzie jest teraz mój ojciec Donald. Moja matka wzruszyła ramionami i założyła, że jest w domu w naszym starym mieszkaniu.

W końcu dotarliśmy na osiedle domków za miastem. Na progu jednego z domów spotkał nas szanowany mężczyzna, jak zrozumiałam, Andrzej. Poznaliśmy się i zaprosił mnie do domu, ale uciekłam, mówiąc, że dzwonią do mnie z pracy.

Szybko wezwałam taksówkę i uciekłam. Dopiero w taksówce zacząłem zdawać sobie sprawę z horroru. Moja matka mieszkała z moim ojcem przez trzydzieści lat, a teraz mówi, że nigdy go nie kochała. Jak to możliwe?

Wydawało mi się, że byli razem szczęśliwi, nigdy się nie kłócili, nie było skandali. Nasz dom był zawsze pełen spokoju i komfortu. A ojciec traktował mnie jak swoją własność. Jak można zamienić rodzinę na "biznesmena", który kiedyś cię porzucił?

Byłam zniesmaczona całą tą sytuacją. A twój były mąż? Pomogłaś wychować cudze dziecko, możesz być wolna. Oczywiście muszę zaakceptować decyzję mojej matki, ale nie chcę, żeby ciągnęła mnie za sobą. Mam tylko jednego ojca i to do niego zmierzałam w tamtym czasie.

Kocham go całym sercem, nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak bolesne było dla niego przechodzenie przez to wszystko. Otworzyłam mieszkanie kluczem, w mieszkaniu było bardzo cicho. Poszedłem do salonu i zdjąłem kurtkę. Nic się tu nie zmieniło - w tych ścianach spędziłem najlepsze lata mojego dzieciństwa. Rozejrzałem się, ale ojca nie było. Może był na zakupach albo w pracy. Drzwi frontowe otworzyły się z hukiem. Rozejrzałem się i zobaczyłem moją sąsiadkę. Powiedziała mi, że mój ojciec jest w szpitalu. Natychmiast uciekłam.

Mój ojciec postarzał się dwukrotnie w ciągu tych kilku lat, a obserwowanie tego było dla mnie bardzo bolesne. Spojrzał na mnie ze zdziwieniem i przeprosił, że nie mógł się ze mną spotkać.

Wcześniej ojciec nie zwracał się do mnie po imieniu, ale zawsze mówił "synu", co trochę mnie bolało. I powiedziałem, że teraz będę tu pracował, chcę kupić daczę, będziemy razem, więc wyzdrowiejesz.

Ojciec zamilkł i odwrócił wzrok. Patrzyłem na ojca i zdałem sobie sprawę, że jestem do niego bardzo podobny, miałem takie same rysy twarzy i kolor oczu, ale z Andrzejem nie miałem aż tak wiele wspólnego. Wtedy postanowiłem w tajemnicy zrobić test na ojcostwo. Byłem bardzo zszokowany, gdy wyniki się potwierdziły - Donald był moim biologicznym ojcem. Natychmiast pojechałam do szpitala do ojca.

Wręczyłam ojcu raport. Ręce mu się trzęsły i długo wpatrywał się w papier. Potem podniósł wzrok i zaczął gorzko płakać.

Na początku mieszkałem z ojcem w mieszkaniu, a potem przeprowadziliśmy się za miasto do domu. Utrzymywałam kontakt z matką, ale nie rozmawiałam o tej sytuacji, namawiała mnie, żebym się do niej wprowadziła, choć później się uspokoiła.

Dziwne było to, że szczerze wierzyła, że mój ojciec jest jej obecnym mężem. Potem poznałem w pracy wspaniałą dziewczynę i pobraliśmy się. Mój dziadek był bardzo szczęśliwy, że ma wnuka. Moja matka prawie nigdy nas nie odwiedzała, zabroniłem jej tego, aby nie przeszkadzać mojemu ojcu.

Nasza komunikacja ograniczała się do rozmów telefonicznych w święta. Mój ojciec nigdy nie ożenił się ponownie, chociaż od czasu do czasu przedstawiałem go różnym kobietom. A potem nadszedł czas, kiedy odszedł. Rok później zmarł mąż mojej mamy, Andrzej. Mama mieszkała w domku jednorodzinnym.

Postanowiliśmy z żoną odwiedzić mamę i przedstawić jej wnuka. Zadbana kobieta wyszła z luksusowego domku i zamarła, gdy zobaczyła swojego wnuka - był kopią jej pierwszego męża, wydawało się, że stoi przed nią młody Donald. Natychmiast wszystko zrozumiała i gorzko zapłakała.