Jeśli chodzi o pieniądze, ludzie mogą robić najgorsze i najbardziej haniebne rzeczy. Słabi i niegodni ludzie mogą nie tylko je wykorzystać, ale także skrzywdzić swoich bliskich. Taki właśnie okazał się mój mąż Adam, o którym nigdy wcześniej nie myślałam nic złego.

Po ślubie przez dwa lata mieszkaliśmy razem w wynajętym mieszkaniu. Nie było prawie żadnych kłótni ani konfliktów, a ja zawsze starałam się wygładzić wszystkie ostre krawędzie. Chociaż czasami nie było to w moim najlepszym interesie.

Ale ogólnie czuliśmy się ze sobą dobrze i zdecydowaliśmy się kupić własny dom na kredyt. Oboje mieliśmy dobrą pracę, więc postanowiliśmy, że zaoszczędzimy pensję męża na zaliczkę, a moją wykorzystamy na opłacenie domu i zakup jedzenia.

Zeszłego lata, podczas moich wakacji, Adam zaproponował, żebyśmy pojechali nad morze. Kupiliśmy vouchery do luksusowego hotelu w Turcji i spędziliśmy wspaniałe wakacje.

Później znaleźliśmy upragnione mieszkanie i już mieliśmy wpłacić zaliczkę z pieniędzy, które Adam zaoszczędził, gdy nagle powiedział mi, że składa pozew o rozwód, rzekomo z powodu mojej niewierności. Byłam zszokowana, słysząc takie zarzuty, ponieważ nigdy nie pozwoliłam sobie na bycie nierozsądną. Adam nawet mnie nie słuchał ani nie próbował ze mną rozmawiać.

Popularne wiadomości teraz

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

Byłam oszołomiona jego wypowiedzią, po prostu chaos w mojej głowie, niezrozumienie. Dlaczego?! Dlaczego? W końcu oczywiście się rozwiedliśmy.

Jak się później okazało, mój mąż miał już inną kobietę i przez cały ten czas szukał tylko powodu, żeby się ze mną rozwieść. Powiedział wszystkim, że zdał sobie sprawę, że nie jestem kobietą, z którą chciałby spędzić resztę życia.

Kiedy byliśmy jeszcze małżeństwem, nie chciał dzielić się ze mną swoimi pieniędzmi, więc oddał wszystkie pieniądze swojej matce i zostawił kilka tysięcy na swojej karcie, aby nie wzbudzać podejrzeń.

W ten sposób powiedział w sądzie, że pożyczył wszystkie pieniądze swojemu przyjacielowi na interes, który splajtował. Przez te dwa lata mieszkał i spędzał wakacje na mój koszt, a teraz nie mogę nawet nic od niego wziąć. Oto jak podli potrafią być mężczyźni, nawet jeśli mówią, że kobiety są najemnikami.

Teraz próbuję się pozbierać i zacząć nowe życie.