Marta bardzo kochała swoich rodziców, gdy nagle pokłócili się, ojciec spakował swoje rzeczy i wyjechał. Nigdy później go nie widziała...

Marta była bardzo smutna, ponieważ uwielbiała swojego ojca, uwielbiała się z nim bawić i zawsze czekała, aż wróci do domu z pracy. Ciężko było też patrzeć na matkę: na początku zawsze płakała.

Ale z czasem poczuła się lepiej i zaczęła przyprowadzać do domu przyjaciół i gości. Z czasem dziewczynka przestała rozumieć, kto przychodzi do domu jej matki — mieszkanie było pełne nieznajomych.

Wszędzie było słychać głośne krzyki i muzykę, a matka zupełnie zapomniała o swoich dzieciach. Ludzie ci często zostawali na noc. Potem dziewczynka często nie miała nic do jedzenia. Choć Marta miała dopiero 6 lat, nurtowało ją jedno pytanie: jakim cudem jej mama ma w brzuchu dziecko, skoro ojciec dawno je zostawił? Każdego dnia brzuch mamy stawał się coraz większy.

Potem jej mama urodziła jej brata Dawida. Dziewczynka była bardzo szczęśliwa, że ma się z kim bawić, podczas gdy jej mama siedzi przy stole z gośćmi. Marta szybko nauczyła się robić mleko modyfikowane, zmieniać dziecku pieluszki i otulać je.

Popularne wiadomości teraz

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

W Polsce 19-latka znalazła w lesie dziecko: niecodzienna historia, która przybrała nowy obrót

Cała opieka nad dzieckiem stopniowo spadała na jej kruche, dziecięce barki, ponieważ matka nie miała czasu ani na spacery, ani na spanie po gościach.

Kiedy w domu znów nie było nic do jedzenia, matka obiecała Marcie, że pójdzie do sklepu i kupi coś do jedzenia. Wyszła i długo nie wracała. Zdarzało się to już wcześniej, więc dziewczynka umyła brata, pościeliła łóżko i poszła spać.

Rano Marta była głodna. Zaczęła szukać matki w mieszkaniu, ale nikogo tam nie było. Jej brat miał się obudzić. Obiecała mu, że dzisiaj będzie owsianka, ale w domu nic nie było. Dziewczynka płakała i nadal czekała na matkę...

Zdała sobie sprawę, że nie wie, kiedy matka wróci, więc ubrała brata i poszła do sklepu. Dziewczynka stała przy wejściu i prosiła przechodniów: „Proszę, kup pudełko mleka modyfikowanego! Moja mama zaginęła, a mój brat jest głodny...”.

Przechodnie nie zwracali uwagi na żebraczkę, ale ochroniarz sklepu natychmiast wezwał policję. Minęło ponad 6 miesięcy, a dzieci przebywają w schronisku, czekając na powrót matki do zdrowia...