Marta bardzo kochała swoich rodziców, gdy nagle pokłócili się, ojciec spakował swoje rzeczy i wyjechał. Nigdy później go nie widziała...

Marta była bardzo smutna, ponieważ uwielbiała swojego ojca, uwielbiała się z nim bawić i zawsze czekała, aż wróci do domu z pracy. Ciężko było też patrzeć na matkę: na początku zawsze płakała.

Ale z czasem poczuła się lepiej i zaczęła przyprowadzać do domu przyjaciół i gości. Z czasem dziewczynka przestała rozumieć, kto przychodzi do domu jej matki — mieszkanie było pełne nieznajomych.

Wszędzie było słychać głośne krzyki i muzykę, a matka zupełnie zapomniała o swoich dzieciach. Ludzie ci często zostawali na noc. Potem dziewczynka często nie miała nic do jedzenia. Choć Marta miała dopiero 6 lat, nurtowało ją jedno pytanie: jakim cudem jej mama ma w brzuchu dziecko, skoro ojciec dawno je zostawił? Każdego dnia brzuch mamy stawał się coraz większy.

Potem jej mama urodziła jej brata Dawida. Dziewczynka była bardzo szczęśliwa, że ma się z kim bawić, podczas gdy jej mama siedzi przy stole z gośćmi. Marta szybko nauczyła się robić mleko modyfikowane, zmieniać dziecku pieluszki i otulać je.

Popularne wiadomości teraz

"Mąż ma syna (7 lat), a jego matka zakazała mu spotykać się ze mną. Teraz w weekendy muszę opuszczać swoje mieszkanie": historia naszej czytelniczki

"Mama przekroczyła granice w wychowaniu moich dzieci. Nałożyłam na nią 'sankcje', ale tak, żeby się nie domyśliła": Młoda mama szczerze o wychowaniu

„Pomogła i pozwoliłam synowi z rodziną zamieszkać u mnie. Ale nie zatrudniałam się jako służąca, opiekunka dla synowej.” Syn chce przeprosin od mamy

"W pracy Anna biegała z prędkością światła. Najbardziej nieprzyjemnemu klientowi wylała spaghetti na głowę i zapytała o deser": historia kelnerki

Cała opieka nad dzieckiem stopniowo spadała na jej kruche, dziecięce barki, ponieważ matka nie miała czasu ani na spacery, ani na spanie po gościach.

Kiedy w domu znów nie było nic do jedzenia, matka obiecała Marcie, że pójdzie do sklepu i kupi coś do jedzenia. Wyszła i długo nie wracała. Zdarzało się to już wcześniej, więc dziewczynka umyła brata, pościeliła łóżko i poszła spać.

Rano Marta była głodna. Zaczęła szukać matki w mieszkaniu, ale nikogo tam nie było. Jej brat miał się obudzić. Obiecała mu, że dzisiaj będzie owsianka, ale w domu nic nie było. Dziewczynka płakała i nadal czekała na matkę...

Zdała sobie sprawę, że nie wie, kiedy matka wróci, więc ubrała brata i poszła do sklepu. Dziewczynka stała przy wejściu i prosiła przechodniów: „Proszę, kup pudełko mleka modyfikowanego! Moja mama zaginęła, a mój brat jest głodny...”.

Przechodnie nie zwracali uwagi na żebraczkę, ale ochroniarz sklepu natychmiast wezwał policję. Minęło ponad 6 miesięcy, a dzieci przebywają w schronisku, czekając na powrót matki do zdrowia...