Ale mąż powiedział żonie. Czuł się niekomfortowo. Nie chciał się komunikować.

Wera była zła i zdenerwowana. Faktem jest, że bardzo pomogła temu przyjacielowi. Nie przyjaciółce; przyjaciółce, byłej koleżance. Była w trudnej sytuacji, pożyczała pieniądze, ludzie jej pomagali, zapraszali na wakacje, witali w domu; Wera chciała ją jakoś pocieszyć, ogrzać.

I udało jej się. Wąż na piersi.

Zerwała ten związek. Ale ta kobieta zaczęła ją oczerniać. Nie oddała mi pieniędzy. Co oczywiście było do przewidzenia. Wera bardzo się martwiła. Nie z powodu pieniędzy, ale z powodu niskiego poziomu.

Ale nie zareagowała. Chociaż w jej duszy pozostał odcisk. Przez dziesięć lat Wera pamiętała to upokorzenie. Kiedy sobie o tym przypomniała, poczuła falę gniewu. Przyjaciele opowiedzieli jej o tej kobiecie.

Popularne wiadomości teraz

„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia

„Po tym, jak go zdradziłam, mój mąż wrócił, ale mi nie wybaczył. Nie zapomniał. Przeprowadziliśmy się do innego miasta, ale to nie pomogło”

Na co swędzą dłonie? Presądy związane ze swędzeniem

Modlitwa za twojego dziecka

Zrobiła to samo innej przyjaciółce. A w pracy wystawiała wszystkich... Ale to było jak woda po gęsi! Poznała spokojnego mężczyznę i przeprowadziła się z nim do innego miasta. Uciekła. I dalej oczerniała. Była bardzo towarzyską kobietą.

Mijały lata. Życie toczyło się dalej. Mieli wnuki, zbudowali dom i żyli dobrze. Ale Wera codziennie wspominała tę historię. Serce jej się ściskało. Przez dziesięć lat nie mogła zapomnieć. I skrycie pragnęła zemsty. Bumerangu. Jakiejś kary! Źli ludzie muszą być odpowiedzialni za złe czyny, prawda?

Pewnego dnia znalazłam stronę tej kobiety w Internecie. Trzymałem ją przez dziesięć lat. Ale nie mogłam się oprzeć, żeby jej nie znaleźć. Chciałam wszystko napisać, pozbyć się złości.

I zobaczyła zdjęcie: pozbawioną brwi, zmęczoną twarz chorej osoby. Na początku nie rozpoznała swojej dawnej przyjaciółki. Zdziwiła się: dlaczego na stronie jest gruba, niezdrowa staruszka? Kim ona była?

A potem ją rozpoznała. Ta dawna przyjaciółka siedziała na starej sofie w nieposprzątanym pokoju. I to jest prawdopodobnie jej najlepsze zdjęcie. Znowu zamieściła je na stronie...

A Wera niczego się nie dowiedziała. Do mnie też nie napisała. Robić jej wyrzuty, grozić bumerangiem, upominać... Bała się. Czuła się źle, z ciężkim sercem. Chociaż nic nie zrobiła, tylko przez dziesięć lat zadręczała się wspomnieniami i złością.

Czasami rzeczy dzieją się same. A czasami noszenie w sobie gniewu jest bezcelowe i szkodliwe. Wypalasz tylko swoją duszę i zatruwasz swoje życie.

Musisz działać natychmiast, jeśli to możliwe, aby się chronić. A potem zaangażować się w proces swojego życia; żyć. Oddychać. Kochać. Tworzyć. I nie oglądać się za siebie.

Nie zobaczysz tam nic dobrego. I nie powinieneś oglądać się za siebie co minutę ze złością i niepokojem. Wtedy zobaczysz i będziesz wiedział. Ale lepiej nie widzieć i nie wiedzieć, chyba że chodzi o ostateczne prawdziwe zło. Jeśli tego potrzebujesz, zostanie ci pokazane, co stało się z tym, który zadał ci ranę. Jeśli nie potrzebujesz, nie pokażą ci tego.

Najważniejsze to nie niszczyć się gniewem i wspomnieniami. To naprawdę ważne.