Moja mama i tata rozstali się ponad siedem lat temu. Byłam wtedy jeszcze studentką. Wciąż mam silne przeczucie, że zrobiliby to wcześniej, ale czekali tylko, aż dorosnę i się wyprowadzę.
Nie skończyłem nawet pierwszego roku studiów, kiedy powiedziano mi, że mój tata nie mieszka już w naszym mieszkaniu.
Szczerze mówiąc, nie byłem zaskoczony. W ostatnich latach moi rodzice nie byli szczęśliwą parą. Nawet z zamkniętymi oczami widziałem, że ledwo się dogadywali.
Aby spędzać mniej czasu w domu, mój ojciec znalazł genialne rozwiązanie. Znalazł pracę na pół etatu i spędzał w domu tylko noce. Moja matka, która od kilku lat komunikowała się z ojcem wyłącznie za pomocą biernej agresji, była z tego całkiem zadowolona.
Rodzice rozstali się. Ale nie rozwiedli się! Żadne z nich nie zadało sobie trudu, by pójść do urzędu stanu cywilnego i oficjalnie zakończyć tę fikcję rodziny.
"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia
Wielka moda na małe świnki wietnamskie
3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy
Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci
Mam świetne relacje zarówno z mamą, jak i tatą. Pięć lat temu mój ojciec związał się z inną kobietą. A trzy lata temu miałam nawet siostrę.
Nowa miłość mojego ojca okazała się wspaniałą osobą. Jest trochę młodsza od mojego ojca. Jakoś od razu się polubiliśmy. Teraz mamy relację jak siostrzenica i ciotka albo bardziej doświadczona i mądra przyjaciółka.
Moja mama nie zamierza układać sobie życia osobistego. Takie jest jej oficjalne stanowisko. Zawsze mi powtarza, że dobrze czuje się sama.
Ale widzę, że wszyscy są szczęśliwi w tej sytuacji z wyjątkiem mojej matki. Za każdym razem, gdy ją odwiedzam, zaczyna wypytywać mnie o ojca i jego nową rodzinę.
Staram się w ogóle nie wspominać o ojcu przy matce. Czasami zapominam się i coś powiem, a potem żałuję tego po stokroć. W tym samym czasie moja matka udaje, że wcale nie jest zainteresowana tym, co robi mój ojciec.
Dwa lata temu wyszłam za mąż. Bardzo się bałam, że całe to wydarzenie zakończy się tragedią. Moja mama i tata nie widzieli się wtedy od dawna, a tutaj byliby w centrum uwagi więcej niż trochę.
Trudno wymyślić sposób na uniknięcie tematu rodziców panny młodej przez cały wieczór! Nawet jeśli gospodarz został ostrzeżony, jeden z gości wciąż sugerował, aby rodzice coś powiedzieli lub wzięli udział. Okazało się jednak, że mama i tata potrafią komunikować się całkiem cywilizowanie. Widziałem nawet, że prowadzili miłą rozmowę i nie kłócili się. Wspominali coś z mojego dzieciństwa.
Dlaczego więc nie mogą się rozwieść? Oboje mają inne życie. Kiedyś pytałem o to tylko moją matkę. Zawsze mi mówiła, że ona, ta pierwsza, nigdy nigdzie nie pójdzie.
- To on ma drugą żonę! Musi, nawet jeśli się rozwiedzie!” Chociaż myślę, że moja matka ma jakieś głębsze powody tej dziwnej bezczynności.
Niedawno postanowiłam zapytać o to ojca. On ma małe dziecko! A takie zachowanie wydaje się nieco nieodpowiedzialne. Tata poważnie powiedział mi, że boi się poprosić o to moją mamę! Powiedział, że ich związek nie jest wystarczająco dobry, a wtedy jego matka go znienawidzi.
Więc oboje tam siedzą. Dwoje dorosłych. Jeden jest dumny, drugi wygląda jak przestraszony chłopiec.
Przynajmniej mój tata jest szczęśliwy. A moja matka, jak sądzę, wciąż myśli, że mój ojciec do niej wróci.
Przez nich muszę świętować urodziny dwa razy. Osobno z mamą i osobno zaprosić tatę i jego nową rodzinę. Kategorycznie odmawiają spotkania.