Jej siostra była głównie z nią w szpitalu, chociaż czasami się nią opiekowałam. Ponieważ miałam małe dziecko, nie mogłam robić tego często.

Po szpitalu przywiozłam ją do mojego domu, gdzie mieszkamy z siostrami, mną, mężem i naszą córką. Dałam jej osobny pokój i łóżko. My śpimy na korytarzu.

Przepraszam za szczegóły, ale nawet ją wykąpałam i zrobiłam wszystko, czego potrzebuje osoba przykuta do łóżka.

Nikt z jej rodziny nie przyszedł pomóc mojemu mężowi i mnie w opiece nad nią przez trzy miesiące. A teraz. Kilka dni temu wyszłam z dzieckiem na spacer i nie wzięłam ze sobą wody.

Zostawiając dziecko u sąsiadki, poszłam na górę do mieszkania. Teściowa chyba nie zauważyła, że ktoś przyszedł. I słyszę, jak mówi do kogoś: "Moje dziecko jej nie potrzebuje.

Popularne wiadomości teraz

"Urodziłam dwójkę dzieci od teścia, bo mój mąż nie miał pojęcia. Chciałam powiedzieć prawdę, ale obiecałam teściowej, że będę milczeć"

"A co powiesz w sądzie, że żona nie zrobiła ci pierogów, więc się rozwodzisz": leniwą kobietę trzeba nauczyć pracować

"Przez wiele lat ani moja matka, ani moja siostra nie chciały mnie znać, a teraz zmuszają mnie do porzucenia wszystkiego i służenia im"

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

Mam nadzieję, że znajdę mu wspaniałą kobietę, która będzie go kochać i wspierać we wszystkim. Ale ta naprawdę zrujnowała życie mojego dziecka.

Wypluła jedno dziecko i uważa, że wszyscy powinni jej unikać. Wszystkim uszy odpadną, jeśli otworzę usta.

Byłam tak wściekła, że wybiegłam z domu, przerażona, że jeśli się do niej zbliżę, w przypływie złości zrobię coś strasznego.

Jestem bardzo zdenerwowana... Wciąż nie mogę się z tym pogodzić. Zabrałam ją do swojego domu i zaopiekowałam się nią... a okazało się, że ona tak mnie traktuje. Gardzę nią...

Wieczorem opamiętałam się i poprosiłam męża, żeby zabrał matkę z mojego domu, bo wspólne mieszkanie nie wchodzi w grę.

Mój mąż nadal jest zdenerwowany, ponieważ odmówiłam odwiedzenia jej po tym, co o mnie usłyszałam... a raczej, co ona o mnie myśli... Taka jest historia. Choćby nie wiem jak synowa się starała, to w najlepszym wypadku jest dla teściowej nikim, a w najgorszym, tak jak w mojej sytuacji, będzie wykorzystywać synową, skrycie nią gardząc.

Pisaliśmy również o: "Zgadnij co." Głos Anny przeszedł przez telefon, brzmiąc bardziej wesoło niż zdenerwowany. "Rzucił mnie przez barszcz"

Może zainteresuje: Zięć zapomniał telefon z domu. A potem otrzymał SMS-a od córki. Byłem podekscytowany. "Wszystko przeleciało mi przed oczami"

Przypominamy o: Katarzyna zostawiła męża dla sąsiada. Nie zamierzała mu więcej wybaczać. "Bóg jest jego sędzią, niech ukara go sam"