Zdecydowałam się opuścić dom, ponieważ uważałam, że moja matka kocha mojego brata bardziej niż mnie. Moja matka wyszła za mąż w wieku 30 lat.
Mój ojciec był od niej starszy o 20 lat. Potem urodził się mój brat i ja. Byliśmy jeszcze dziećmi, kiedy nasz ojciec nagle zmarł. Matka wychowywała nas sama.
Mój brat wrócił z wojska i postanowił się ożenić. Zamieszkał z żoną w domu mojej matki.
Uważałam, że to ja powinnam mieszkać z matką, a nie jej synowa, ponieważ byłam jej córką. Poczułam się urażona i zamiast zdobyć wykształcenie, wyjechałam do pracy za granicę.
Minęło osiemnaście lat. Przez ten czas nigdy nie zadzwoniłam do rodziny ani jej nie odwiedziłam. Myślałam, że będą bardzo szczęśliwi beze mnie.
Za każdym razem, gdy spotykałam naszych przyjaciół, pytałam o mamę i brata. Pewnego razu spotkałam naszego sąsiada. Przyjechał za granicę, aby zarobić pieniądze na mieszkanie dla swojej córki.
Poszliśmy razem do kawiarni i usiedliśmy, żeby porozmawiać. Powiedział mi, że moja matka jest bardzo chora i nie może chodzić.
Dodał, że mój brat i jego rodzina przeprowadzili się do innego miasta. Teraz moja matka potrzebowała opieki. Nie wyobrażasz sobie, jak bardzo się bałam.
Myliłam się, myśląc, że nie potrzebuję matki. Bez zastanowienia wróciłam do rodzinnego miasta. Zostawiłam pracę sąsiadowi, ponieważ on jeszcze jej nie znalazł, a ja nie potrzebowałam swojej.
Nie da się opisać słowami mojego spotkania z matką. Przytulaliśmy się i płakaliśmy prawie cały wieczór i przepraszaliśmy się nawzajem.
Ponieważ miałam wystarczająco dużo pieniędzy, zabrałam mamę do najlepszego szpitala. Leczenie poszło całkiem dobrze. Następnie całkowicie wyremontowałam mieszkanie mojej matki.
Chociaż wcześniej, kiedy byłam za granicą, chciałam kupić własne mieszkanie. Myślałam, że moja mama nie będzie niczego potrzebować na starość. Teraz zdaję sobie sprawę, jak dobrze jest mieć mamę.
Pisaliśmy również o: "Zgadnij co." Głos Anny przeszedł przez telefon, brzmiąc bardziej wesoło niż zdenerwowany. "Rzucił mnie przez barszcz"
Może zainteresuje: Zięć zapomniał telefon z domu. A potem otrzymał SMS-a od córki. Byłem podekscytowany. "Wszystko przeleciało mi przed oczami"
Przypominamy o: Katarzyna zostawiła męża dla sąsiada. Nie zamierzała mu więcej wybaczać. "Bóg jest jego sędzią, niech ukara go sam"