Mimowolnie wspomina dawne czasy, kiedy ona i jej dzieci bawili się latem nad rzeką, kiedy bawili się na placu zabaw. Była tam jej córka i syn, ich oczy były pełne miłości i oddania.

Wydawało się, że wszystko zostanie tak na zawsze, ale czas leci, dzieci dorastają, a potem wylatują z rodzicielskiego gniazda.

Nikt nie wie, dlaczego życie tak się układa. Moja córka pracuje za granicą, a syn mieszka setki kilometrów stąd i nie może jej często odwiedzać.

Chciałabym zobaczyć ich chociaż raz, usłyszeć ich głosy, przytulić. Pójść z nimi na spacer nad rzekę. Ale gdzie tam...

Staruszka powoli wstaje, aby wziąć szklankę wody, ale nie ma już w niej wody, a ona prawie nie ma siły wstać.

Popularne wiadomości teraz

"Roześmiałam się: kto kogo utrzymuje, mieszkanie jest moje, jeździ moim samochodem. Wynika z tego, że to ja jego utrzymuję, a nie odwrotnie." Z życia

"Nie mogłam sobie przypomnieć na co wydałam 150 euro. Była myśl: „A może te pieniądze zabrał Artur?” Ale przecież nie mógłby się tak zachować" Z życia

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

"Chciał urządzić żonie awanturę, ale zrozumiał, że jego Lucy to bardzo mądra kobieta. Dała mu możliwość przeżyć jeden dzień w jej roli." Z życia

Szklanka wyślizguje się jej z rąk i spada prosto na podłogę. Kobieta płacze z własnej bezsilności.

Po zjedzeniu kawałka chleba wróciła do łóżka, a ktoś zapukał do drzwi, myślała, że to dzieci, ale nie, to była jej sąsiadka, która się nią opiekowała. "Jak się masz, moja przyjaciółko? Jadłaś coś? Przyniosłam ci obiad."

"Nie, dziękuję, nie mam apetytu" - odpowiedziała starsza pani. "Czekam na dzieci, zaraz tu będą. Zostaw to, zjedzą z drogi".

Sąsiadka próbowała zadzwonić do córki i syna, ale oni powiedzieli, że nie mogą teraz przyjechać, mają dużo do zrobienia, przyjadą później.

Starsza pani usłyszała wszystko i zaczęła płakać. Tydzień później cała wioska pożegnała ją w jej ostatniej drodze. Biedna kobieta nigdy więcej nie zobaczyła swoich dzieci.