Ewa Krawczyk napisała również książkę, w której opisuje swoje życie z Krzysztofem Krawczykiem i to, jakim był człowiekiem.

"Panowie przyjeżdżali do domu z przygotowaną umową, gdzie prezesem miał być Krzysztof Krawczyk i to on za wszystko miał odpowiadać, a oni zupełnie za nic, tylko brać pieniądze. Mało tego! Za każde spotkanie płaciliśmy wszystkim" - czytamy we wspomnieniach wdowy. "Wpadłam w szał, bo trzeba było podpisać dokument, że dom i wszystko, co posiadamy, wchodzi w tak zwany kapitał. Nie wiem, czy dobrze tłumaczę, ale chodzi o to, że jak coś nie wyjdzie, a pan prezes, czyli Krzysztof Krawczyk podpisał, to oni będą ściągać z naszego majątku pieniądze, obciążając koncerty".

Wdowa w swojej książce "Sława zniesławia" opisała szczegóły ich wspólnego życia. 

Zdarzało się, że się kłócili, a nawet doprowadzili do rozwodu.

"Nie wytrzymałam i zażądałam natychmiastowego rozwodu. W tamtych czasach rozwód dostawało się bardzo szybko. Kochaliśmy się cały czas bardzo mocno, ale ja nie mogłam pogodzić się z tym, że z Krzysia robią takiego naiwnego, nic niewiedzącego o tym biznesie człowieka" - opisuje Ewa Krawczyk.

Popularne wiadomości teraz

"Nie usiądę przy jednym stole z moją teściową, jest wyraźnie nie na miejscu: myśli tylko o sobie"

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

"Mieszkamy w prywatnym domu z moją teściową. Nie wszystko jej się podoba, jest przyzwyczajona do tego, że wszystko jest po jej myśli"

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

Nie mogli jednak długo bez siebie żyć i wrócili do siebie.

"Po rozwodzie poszliśmy do restauracji na obiad. Ani ja, ani on nie chcieliśmy opuścić domu, ponieważ nie wyobrażaliśmy sobie życia bez siebie. Więc wieczorem wylądowaliśmy we wspólnym łóżku. I dalej graliśmy koncerty, bo po sporządzeniu odpowiednich dokumentów mogliśmy grać koncerty i były to bezpieczne wypłaty. Ale tego, co zabrali wcześniej z ZAiKS-u, nikt nam nie zwrócił. Ja oczywiście postawiłam ultimatum, że wyjdę za niego ponownie za mąż, pod warunkiem, że nigdy, ale to nigdy nie wspomni o swoim idealnym nowym pomyśle na życie, który będzie miał coś wspólnego z biznesem".

Pisaliśmy również o: Joanna Ibisz opowiedziała o swoich planach związanych z drugim dzieckiem. Czy żona Krzysztofa planuje spełnić jego marzenia o córce

Może zainteresuje Cię to: Izabella Scorupco w tym roku skończy 53 lata. Jak gwiazda "Ogniem i mieczem" zmieniła się na przestrzeni lat

Przypominamy o: Adam Małysz zdradza, gdzie Marty Kubackiej udało się uratować życie. Cała prawda wyszła na jaw