Teresa Lipowska zdobyła ogromną popularność jako nestorka rodu Mostowiaków w serialu "M jak miłość".

Przez wiele lat na ekranie partnerował jej Witold Pyrkosz, czyli serialowy Lucjan, który niestety zmarł jakiś czas temu, pozostawiając po sobie pustkę w sercach fanów serialu, bliskich i przyjaciół.

- Mija sześć lat od śmierci Witka, mojego filmowego męża Lucjana Mostowiaka. To się w głowie nie mieści. Jego brak jest tak ogromny aż do bólu. Często wspominamy go na planie serialu "M jak miłość" - mówi w rozmowie z "Faktem" Teresa Lipowska, która od przeszło dwudziestu lat wcielają się w nestorkę rodu Mostowiaków.

Mija sześć lat od jego śmierci, a Teresa Lipowska wypowiedziała się na temat tego, jak bardzo odczuwa jego brak. Okazuje się, że artystka nie jest w tym osamotniona. Ekipa produkcji wciąż ciepło wspomina artystę i nie może pogodzić się z jego odejściem.

Witold Pyrkosz zmarł w wieku 90 lat 22 kwietnia 2017 roku. Choć w tym wieku każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego chwile są policzone, jego śmierć była dla jego przyjaciół z serialu "M jak miłość" bolesnym ciosem.

Popularne wiadomości teraz

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

W Polsce 19-latka znalazła w lesie dziecko: niecodzienna historia, która przybrała nowy obrót

Teresa Lipowska opowiada, że bardzo szanowali się i lubili. Potrafili się zrozumieć w każdej chwili i myślę, że nikt go nie zastąpi. 

- Bardzo się szanowaliśmy i lubiliśmy. Potrafiliśmy się zrozumieć w każdej chwili i myślę, że nikt go nie zastąpi. Witek miał swój dowcip, humor i był profesjonalny w tym, co robił — opowiada w rozmowie z tabloidem Teresa Lipowska.

Aktorka dodaje, że jej współpraca z Witoldem Pyrkoszem zawsze przebiegała bez najmniejszych zarzutów. Jak pracował, to pracował i bez względu na pogodę wchodził na plan, czy było zimno, gorąco czy duszno, bo oni starzy to przyjmują każde warunki i nie narzekają.

Na pewno Witold Pyrkosz na długo zostanie w naszych myślach. Wszyscy tęsknią za tym wspaniałym aktorem, który na zawsze pozostanie w sercach fanów serialu i wszystkich, którzy mieli okazję go poznać.

Pisaliśmy również o: Pocałunek losu. Tylko cztery znaki zodiaku osiągają oszałamiający sukces w życiu

Może zainteresuje Cię to: Beata Kozidrak się zaręczyła. Radosne wieści ogłosiła ze sceny. "Cztery karaty szczęścia"

Przypominamy o: Zamachowski i Muskała nie są już razem? Aktorka spakowała walizki. "Jestem w momencie, kiedy nie uciekam"