Jednak ostatnio pojawiły się doniesienia o jej najstarszej córce, Ewie Dubieneckiej, które zaskoczyły wielu. Ewa, mając już 20 lat, podjęła niezwykłe wyzwanie i rozpoczęła naukę na renomowanym Yonsei University w Seulu, Korei Południowej.
Marta Kaczyńska znana jest z fotografowania pięknych pejzaży i przyrody, które publikuje na swoich profilach w mediach społecznościowych. Nie lubi eksponować swojego życia prywatnego ani swojej rodziny. Dlatego o jej dzieciach wiadomo niewiele, a informacje na ich temat są rzadkie.
Według doniesień portalu ShowNews, sąsiedzi Marty Kaczyńskiej z Sopotu od dawna nie widzieli Ewy w okolicy. Ostatni raz młoda kobieta miała być widziana kilka miesięcy temu, i od tego czasu nie prowadziła aktywności na mediach społecznościowych.
Jednak kilka miesięcy temu Ewa Dubienecka podzieliła się na swoim profilu na Instagramie zdjęciami z wyjazdu do Hong Kongu. To jednak tylko wstęp do jej przygody z Azją. ShowNews odkrył, że Ewa zdecydowała się na studia na Yonsei University w Seulu. To chrześcijański, prywatny uniwersytet badawczy, uważany za jedną z najstarszych i najlepszych uczelni w Korei Południowej.
To niezwykle ambitny krok w życiu młodej kobiety, który z pewnością znacząco wpłynie na jej przyszłość. Edukacja za granicą to szansa na rozwijanie się intelektualnie i kulturowo. Ewa będzie miała okazję nauczyć się języka koreańskiego i poznać inną kulturę, co na pewno będzie niezwykle cenne dla jej rozwoju osobistego.
Marta Kaczyńska, choć stara się chronić swoją prywatność i życie rodziny przed oczami mediów, na pewno jest dumna z odwagi i determinacji swojej córki. Wybór studiów na Yonsei University to krok w nieznane, ale z pewnością pełen możliwości i doświadczeń. Teraz Ewa Dubienecka ma przed sobą fascynującą podróż na azjatyckim uniwersytecie, która zapewne znacząco wpłynie na jej przyszłość.
Pisaliśmy również o: Tajemnice aktorskiej kariery przyszłego papieża. Nie do wiary kogo zagrał Karol Wojtyła
Może zainteresuje Cię to: Polska pogrążona jest w żałobie. Nie żyje aktorka ze słynnego serialu "Klan". Spływają kondolencje
Przypominamy o: Wielkie odkrycie. Jakie są naprawdę nastroje wobec Justyny Żyly