Dagmara miała trzydzieści sześć lat, a jej córka Anna osiem, kiedy ponownie zaszła w ciążę. "Będziemy mieli dziecko?" zapytała męża.

- Oczywiście — odpowiedział Adam — mamy córkę, teraz będziemy mieli syna. Podejmie mój zawód. Będziemy mieli dynastię budowniczych. Był kierownikiem budowy, mój mąż ciągle przenosił się z miejsca na miejsce.

Jego rodzina oczywiście podążała za nim. Mieszkali już w nowym mieście od roku, w nowym dwupokojowym mieszkaniu przydzielonym im przez firmę. Badanie USG wykazało, że mają bliźnięta, bliźniaczki.

"Ale z ciebie grzeczna dziewczynka, Dagmara!" - cieszył się jej mąż. A fakt, że są to dziewczynki, jest jeszcze lepszy, będę otoczona najpiękniejszym bukietem...

Poród Dagmar przebiegł gładko. Dziewczynki urodziły się zdrowe i silne. Dwie piękności. - Tatiana, masz dużo mleka. Mogłabyś nakarmić chłopca?

Popularne wiadomości teraz

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"

"Przez wiele lat ani moja matka, ani moja siostra nie chciały mnie znać, a teraz zmuszają mnie do porzucenia wszystkiego i służenia im"

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

Jego matka go porzuciła i musimy go jakoś przechować, dopóki nie zostanie wysłany do domu dziecka" - zapytał ją lekarz w szpitalu położniczym.

"Co za baba, jak mogła porzucić takiego przystojniaka" - pomyślała Dagmara, patrząc jak dziecko zasypia w jej ramionach po karmieniu. Od tego momentu Michał, jak Dagmara nazwała chłopca, został z nią. Leżał obok jej córek, cichutko pochrapując. Dagmara, mamy go wziąć do siebie? - zapytał Adam, gdy żona opowiedziała mu o chłopcu.

- "Czy damy radę? "Boję się, kochanie." "Poradzimy sobie! Gdzie dwoje, tam troje. Anna i ja ci pomożemy. Cały personel szpitala położniczego przyjechał odebrać Dagmarę i trójkę jej dzieci.

A jeszcze więcej ludzi przyszło się z nimi spotkać. Krewni, przyjaciele, koledzy. Przyjechał nawet właściciel firmy Adama.

- Przydzieliliśmy ci pięciopokojowe mieszkanie w nowym budynku. Jest ono obecnie remontowane. Umeblujemy je też na koszt firmy - powiedział Dagmarze i Adamowi.

- "Hurra! Będę miała własny pokój!" cieszyła się Ania. Minęły lata.

Anna wyszła za mąż. Jej siostry bliźniaczki studiują na uniwersytecie, są ekonomistkami. Tak jak ich matka. A jej syn studiuje na politechnice. Uczy się na budowniczego. Idzie w ślady ojca.

Pisaliśmy również o: Nie zaprzeczałam, że mąż mojej siostry stopniowo stawał się właścicielem naszego rodzicielskiego domu. Ale jeden incydent zmienił wszystko

Może zainteresuje: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski. Czy ich związek przechodzi wyzwanie

Przypominamy o: Pani mąż ma syna Michała, który jest w sierocińcu. Niedawno otrzymałam taki telefon