
Polska projektanta Ewa Minge była od kilku lat uzależniona od operacji plastycznych. Natomiast sama celebrytka stwierdza, że robione one byli z bardzo poważnych problemów, a mianowicie rozmowa idzie o walkę z chorobą białaczką limfatyczną. Dodatkowo jest problem z wątrobą, czego przejawem była notoryczna opuchlizna na twarzy. To właśnie z tego większość ludzi myśli, że ona zbyt dużo procedur kosmetycznych robię ze swoją cerą. Sytuacja pokazuje nam, że wygląda to wszystko inaczej. Tylko w ubiegłym roku projektantka otrzymała profesjonalną, medyczną pomóc dla piękna jej twarzy. Ona zdecydowała się relacjonować wszystkie zabiegi, które na sobie robię. Tak samo Minge mówi, że korzystanie z zabiegów medycyny estetycznej nie jest już dla kogoś super nowością, bo gabinety kosmetologów znajdują się na każdym rogu.
"Absolutnie nie unikam medycyny estetycznej. To są dwie różne sprawy, być ofiarą operacji plastycznych, których, że tak powiem, nie robiłam. Myślę, że w ogóle ten temat już jest tak przegrany, jest przecież mnóstwo fantastycznych rzeczy, które w życiu robię"
Elżbieta ll zdecydowała, kto przejmie tron i wstrząsnęła całą Wielką Brytanią!
O swojej chorobie
Dopiero, gdy 11 lat temu Ewa zachorowała na przewlekłą białaczkę limfatyczną, zaczęli się u niej poważne problemy z wątrobą. W swoim wywiadzie w radio ZET kobieta skomentowała swoją sytuację:"Wątroba to jest narząd, który gdy się najemy czegoś złego, zaszkodzi nam coś czy mamy kaca, to wychodzi na twarz. Ja mam niedorozwój wątroby. W momencie, gdy muszę wziąć sterydy lub jakiekolwiek inne leki, to moja wątroba zachowuje się jakbym codziennie piła".
„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
Słowiańskie zaklęcia: na bogactwo, na zdrowie, na oczyszczenie domu
Żona zostawiła ukrytą kamerę. Po tym jak zobaczyła co robi jej mąż, natychmiast uciekła
Póżniej pojawił się następujący problem z urodą. Na pierwszy plan wyszły monstrualne, ostrzyknięte kwasem hialuronowym, usta. Dermatolog zaordynowała, że trzeba usunąć wypełniacz.
"Dziś na swoich chorobach onkologicznych ludzie robią PR. I bardzo dobrze, bo chorzy onkologicznie, przyglądając się osobie medialnej, która z tego wychodzi lub godnie przez to przechodzi, czują się silniejsi. Ale 11 lat temu o raku się nie mówiło - powiedziała Ewa Minge w audycji "NieZŁY pacjent w Radiu ZET".
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz tu koleżanka.com