Doda jest powszechnie znaną polską piosenkarką. Chociaż teraz poszła w kierunku reżyserii, gdzie zaczęła kręcić swój film, który nazywa się "Dziewczyny z Dubaju". Piosenkarka jest bardzo aktywną w swoich sieciach społecznościowych. Często pokazuje swoje wysportowane, szczupłe ciało. A od niedawna nawet wystawiła swoje mieszkanie na sprzedaż i pokazała wszystkie zakątki tego pomieszczenia.
Małgorzata Kożuchowska najlepiej ubraną gwiazdą podczas wyborów? Jej sukienka to sztos
Natomiast całkiem niedawna w życiu Dody wydarzyła się bardzo smutna sytuacja. A właśnie nie stało jej kochanego pieska, rasy shih-tzu, który miał na imię "Bestia". Okazuje się, że zwierze zmarło po czternastu latach życia. Tym Doda podzieliła się na swoim Instagram.
Umarł mój ostatni czworonożny przyjaciel - Bestia. Tym samym dołączyła do swojego ukochanego Bandziora, który umarł dokładnie w tym samym wieku, co ona, czyli 14 lat -napisała wokalistka.
Mocne słowa Kurdej-Szatan do internautki: „Popracuję jeszcze, by na 500 plus dla pani było”
Przy okazji także poruszyła temat ingerencji ludzi w tworzenie nowych rasy psów. Doda uważa, że takie zwierzęta często zapadają na ciężki choroby.
Jako właścicielka różnych psów, w tym dwóch shih tzu, muszę z przykrością podzielić się z Wami moimi obserwacjami. Mam krytyczny stosunek do wszelkich sztucznych ingerencji człowieka w rasy psów. Ludzkie wymysły mające na celu popie***** estetycznie krzyżówki genetyczne odbijają się tragicznie na życiu zwierząt i gwarantują im śmierć w cierpieniu -napisała Doda na Instagram.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com