Filip Chajzer nie pierwszy raz obraził grupę osób mało uprzywilejowanych- chorych, wykluczonych... Mimo to wciąż ma rzesze fanów, którzy zaciekle go bronią. Na antenie "Dzień dobry TVN" prowadzący zaliczył kolejny żenujący występ. Tym razem Chajzer obrał za cel osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne.

Kim chce być Roksana Węgiel? Rodzice zdradzają prawdę

Fot. @dotindotin

Na koniec odcinka o atakach paniki Filip Chajzer uznał, że bardzo zabawne będzie sparodiowanie takowego. Osoby, które zmagają się na co dzień z tym cierpieniem bez wątpienia się uśmiały. Wśród nich była między innymi Dorota Szelągowska.

Popularne wiadomości teraz

„Życie nauczyło mnie, że czasami nieznajomi są drożsi niż rodzina: nawet wstyd im o tym mówić”

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

W Polsce 19-latka znalazła w lesie dziecko: niecodzienna historia, która przybrała nowy obrót

"Filipie drogi, jako osoba, którą wiele lat temu ataki paniki zamknęły w domu na kilka miesięcy, a nawet teraz są zawsze gdzieś w zanadrzu - jako lęk, który czyha (to tak jak ze złamaną nogą, boisz się stanąć mimo, że wszystko się zrosło), po prostu uważam, że to było strasznie słabe. To ogromna odpowiedzialność być osobą publiczną, dziennikarzem, człowiekiem, którego obserwują tysiące ludzi. Mamy mnóstwo przywilejów, na które nijak nie zasługujemy - czy tego chcemy, czy nie, więc warto oddać to w edukacji i wrażliwości." - pisze kobieta.

Fot. @dotindotin

Dalej Szelągowska tłumaczy, na czym polega atak paniki.

Filip Chajzer pokazał zdjęcie sprzed lat! Zaskoczone?

"Wiedz, że gdy dopada cię atak paniki, nie rzucasz się na ziemię w konwulsjach. Szczególnie w miejscach publicznych. Całym sobą starasz się pokazać, że wszystko jest w porządku, mimo że serce wali ci jak oszalałe i wydaje ci się, że umierasz. Chcesz tylko uciec w bliżej nieokreślone bezpieczne miejsce. Masz nogi jak z waty, chwytasz się każdej rozmowy albo doznania, które utrzymuje cię w rzeczywistości. Bo wiesz, że to jest tylko w twojej głowie, ale twój organizm niespecjalnie. Tętno rozbija bank, brakuje ci przestrzeni i powietrza. Naprawdę koszmarne uczucie. A najgorsze jest to, że strasznie trudno to zrozumieć, jeśli nie było się po drugiej stronie."- kontynuuje gwiazda.

Jak myślicie, Chajzer weźmie sobie do serca jej słowa?

Zobacz więcej na kolezanka.com