Małgorzata Rozenek w Sylwestrową noc wystroiła się i wyglądała przepieknie. Na drugi dzień jednak pokazała się z nieposkładanymi włosami, w domowej stylówce i bez makijażu. Perfekcyjna Pani Domu pozowała na zdjęciach ze swoim pupilem, ukochanym psiakiem.
I wo to powstała własnie mała afera. W komentarzach jedna z fanek zarzuciła, Małgorzacie złe usadzanie psa. Wtedy zaczęła się ostra dyskusja, którą również skomentowała Rozenek. Napisała, że nikt go nie sadza, jak juz to pies sadza ich. Kiedy fanka powiedziała, że to nie odpowiedzialne dostała od Gwiazdy odpowiedź juz bardziej konkretną:
Sylwester u Jarosława Kaczyńskiego. Policja zareagowała
Przestań już, serio Ci się chce? W nowym roku też?
W rozmowie wzięło udział kilkadziesiąt osób. Jedni składali życzenia, a jedna z nich żartem stwierdziła, że dzięki tej aferze nikt nie zauważył nawet braku makijażu.
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie
Więcej ciekawych artykułow na kolezanka.com