Na przełomie stycznia i lutego w hotelu pod Łukowem miało dojść do gwałtu. Miało mieć to miejsce poczas zgrupowania Miss Generation . Piotr Krysiak nagłośnił całą sprawę. To właśnie on opublikował nagranie z rozmową z gwiazdorem, którego ofiara miała wskazać za sprawcę. Ten jednak uważał, że nie pamieta swojej obecności w tym miejscu. Dziennikarz przypomina mu jednak, że był tam również Michał Wiśniewski. Gwiazdro jednak zaprzecza.
Nie byłem z żadnym Michałem Wiśniewskim w żadnym Łukowie
Wkrótce podejrzenia padły na Jarka Jakimowicza, który zaprzecza oraz rząda od Krysiaka usunięcia wpisu z sieci. Krysiak odmówił, Jarek podał go do sądu o zniesławienie.
Wisniewski natomista twierdzi, że nie pamięta dokładnie sytuacji, jednak utwkiło mu to, że było tam zgrupowanie Miss. Twierdzi, że koncert, który miał wtedy grać nie był dla nich dedykowany, a panie nie mówiły po polsku.
Doda wyjechała z Polski i zniknęła z internetu
Ja zrobiłem małe dochodzenie w tej sprawie, bo w ogóle nie pamiętałem tej sytuacji. Generalnie my byliśmy z koncertem akustycznym na sali balowej tego hotelu i tam się odbywały jakieś warsztaty dla tych "Missek". "Misski" chyba zostały zaproszone przez właścicielkę hotelu, nie mam pojęcia – na pewno nie przez nas i też one nie mówiły po polsku, a my gramy po polsku, w związku z czym raczej nie kupiły sobie biletów. Nie mam zielonego pojęcia. Ale wiem, że były, bo pamiętam
Koncert Wiśniewskiego odbył się kilka dni przed wydarzeniem jakie opisał Krysiak.
Ja się odcinam, bo mnie tam nie było. Mieliśmy koncert o godz. 14 czy 16
Niewiadomo jak było naprawdę, sprawa zapewne jest w toku.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com