Wielka Brytania żyje buntowniczą decyzją Meghan i Harry’ego o odejściu z rodziny królewskiej.
Mimo tego, że małżeństwo nie chce kompletnie odciąć się od rodziny i obowiązków królewskich, zdecydowali się między innymi na niezależność finansową i życie między Kanadą, a Anglią.
Mogłoby się wydawać, że społeczeństwo, których podatki przestaną już iść na Sussexów, odetchną z ulgą. Nic z tych rzeczy. Większość Brytyjczyków nie kryje swojego zażenowania zachowaniem młodego małżeństwa i za wszystko obarczają „okrutną Amerykankę”, czyli Meghan.
"Мogłabym przyznać się ukochanemu że mieszkanie za które płaci czynsz jest moje. Umienie mi nie przeszkadza, co miesiąc dostaję 3000 złotych": z życia
"Mąż chce mieć dziecko, ale ja nie mogę zajść w ciążę. Ostatnio nawet tak powiedział". "Jeśli nie urodzisz mi dziecka, pójdę do innej kobiety"
Nie wyrzucaj obierek po ziemniakach! Mają kilka cennych zastosowań!
Jak usunąć nagar na garnkach w ciągu 10 minut? Łatwy sposób, dzięki któremu twoje garniki zawsze będą idealnie czyste
Jednak to, co ciekawiło wszystkich, to opinia królowej.
Okazało się, że rodzina królewska pod przewodnictwem monarchini zorganizowała specjalne spotkanie, które miało na celu "wymyślenie strategii oraz nowych ról dla Harry'ego i Meghan".
Meghan Markle w drugiej ciąży? Najnowsze zdjęcia księżnej na to wskazują
Po posiedzeniu, 93-letnia królowa wygłosiła oficjalne oświadczenie, w którym udzieliła pełnego błogosławieństwa dla Harry’ego i jego żony.
"Dziś moja rodzina przeprowadziła bardzo konstruktywną dyskusję na temat mojego wnuka i jego rodziny. Moja rodzina i ja całkowicie wspieramy decyzję Harry'ego i Meghan o zbudowaniu nowego życia, jako młoda rodzina. Choć wolelibyśmy, żeby pozostali członkami rodziny królewskiej pracującymi na pełen etat, szanujemy i rozumiemy ich potrzebę prowadzenia bardziej niezależnego życia rodzinnego, wciąż pozostając ważną częścią naszego klanu. Harry i Meghan wyrazili się jasno, że nie zamierzają korzystać z publicznych środków. Zostało postanowione, że Sussexowie będą spędzać czas zarówno w Kanadzie, jak i w Wielkiej Brytanii."- ogłosiła królowa
Wszyscy czekali na mocne słowa, a tym czasem obyło się bez zgrzytów. Czy ładne gesty były tylko na pokaz?
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com