Oboje z mężem zawsze jesteśmy w pracy, do tego dochodzą obowiązki domowe - sprzątanie, dziecko, jesteśmy wyczerpani fizycznie i tak od 5 lat. Ale w tym roku postanowiliśmy zaoszczędzić jeszcze więcej.

Oszczędzałam na wszystkim, na czym mogłam, zwłaszcza na sobie. Przestałam chodzić do salonów piękności, ograniczyłam zakupy. W miarę możliwości oszczędzałam nawet na dziecku, nigdzie nie wychodziliśmy.

Ale byłam pewna - oszczędzam w dobrej sprawie, dla dobra reszty rodziny. To było trudne, gdy koleżanki chwaliły się swoimi nowymi sukienkami lub aktualizacjami, a ja cały czas chodziłam w tych samych ubraniach.

Ale w końcu nadszedł czas na wakacje - musieliśmy kupić bilety do Turcji. Mój mąż przyszedł z pracy i po jego minie zorientowałam się, że coś jest nie tak.

Zaczął mówić, że wakacje powinny zostać przełożone na przyszły rok. Byłam bardzo zaskoczona, bo tak marzyłam, żeby za tydzień wygrzewać się na plaży w Turcji, a tu mąż z taką wiadomością i czeka mówi, że za rok.

Popularne wiadomości teraz

Na co swędzi lewe kolano?

Przepis na domową babkę cytrynową, która dosłownie rozpływa się w ustach

Modlitwa za naszych ukochanych rodziców

Modlitwa za chorego do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Dowiedziałam się, że trzeba pilnie kupić sprzęt dla jego siostry, a oni przegrali pieniądze w jakimś kasynie. I jego mama poprosiła o pieniądze, żeby pomóc siostrze.

Więc zgodnie z ich planem cały rok oszczędzałam, żeby kupić pralkę i lodówkę dla jego siostry. Całe wakacje spędziłam w domu, oczywiście byłam zła na męża i nawet nie mogłam się z nim zobaczyć.

Postanowiłam wyjechać na kilka dni do mamy, ale wtedy zadzwoniła do mnie teściowa i zaczęła mówić jaka to jestem zła, że przez takie pieniądze zostawiłam męża. Bardzo mi się to nie podobało, ale po kilku dniach mąż przyjechał i pogodziliśmy się.