Gdyby chciał, cała rodzina ubierałaby się w sklepach z używaną odzieżą; jedliby wyłącznie żytni chleb, ziemniaki, olej, cebulę, makaron i zupy z saszetek.

Szczerze mówiąc, Andrzej miał wiele rzeczy, na których mógł zaoszczędzić i odłożyć. Ale Ola, jego żona, nie pozwoliła mu na to.

Żona wyjaśniła mężowi, że ma prawo robić ze swoim życiem, co chce, ale takie zasady nie będą miały zastosowania do niej i dzieci.

- Nie angażuj mnie i dzieci w swoje pełne przygód oszczędności. Zrobimy tak. Oddasz mi dwie trzecie swojej pensji. A resztę możesz oszczędzać, ile chcesz. Nie będę się temu sprzeciwiać. A jeśli się nie zgodzisz, weźmy rozwód od razu. Idź do mamy i płać alimenty na dwójkę dzieci.

Andrzej zastanowił się i odmówił. Bo szybko zrozumiał, że bardziej opłaca mu się płacić dwie trzecie pensji i mieszkać z żoną i dziećmi, niż mieszkać z matką za mniejszą kwotę.

Popularne wiadomości teraz

„Wybacz mi, moje dziecko, że nie chciałam cię widzieć z wizytą i nigdy nie powiedziałam dobrego słowa, miałam ku temu swoje powody”

„Mamo, kupiłem ci trochę mięsa - tylko nie mów mojej żonie, schowaj to szybko”: kobieta spojrzała na syna zdezorientowana

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”

Andrzej też nie chciał się rozwodzić. Chociaż był chciwy, kochał Olę. Kochał też dzieci.

Andrzej musiał więc przystać na propozycję żony. Nie oznacza to jednak, że porzucił swoje zasady. Ależ nie, nie porzucił.

Mężczyzna postanowił oszczędzać potajemnie, aby nikt go nie przyłapał.

I nagle nadeszły urodziny Olgi i Andrzej wiedział, że musi coś żonie podarować, ale coś praktycznego i z rozmachem.

Wieczorem mąż przyniósł żonie duże kartonowe pudło, a w środku Ola znalazła dwie poduszki. Radość kobiety nie znała granic.

Andrzej był z siebie zadowolony, bo wszystko szło zgodnie z planem.

A kiedy nadszedł czas iść spać, Ola wzięła swój prezent i poszła spać, nie dzieląc się drugą poduszką z ukochanym mężem. Powiedziała, że to jej prezent.

Andrzej zaczął myśleć o zdradzie, o tym, że żona go nie kocha, ale wszystko okazało się dużo prostsze, bo Ola dobrze znała swojego męża i dała mu lekcję życia.