Nie tylko każda kobieta, ale każdy mężczyzna zmęczy się życiem w takim stanie.

Pewnego dnia spotkałem moją ukochaną z liceum. Zwykle ludzie w moim wieku rzadko mają uczucia do nieznajomych lub starych znajomych, ale tutaj byłem bezpośrednio zainspirowany nostalgią i emocjami, które miałem w szkole.

Od razu poczułam się jak dziewczyna, która spojrzała na chłopaka z pierwszej ławki oczami pełnymi miłości.

Zaczęliśmy z nim rozmawiać i w trakcie doszliśmy do wniosku, że miał dokładnie taką samą sytuację jak ja.

To było tak, jakbyśmy byli dwiema bratnimi duszami, które zostały rozdzielone na jakiś czas. Od razu zdałem sobie sprawę, że jeśli nie udało nam się w szkole, to teraz mamy prawdziwą szansę.

Popularne wiadomości teraz

"Mieszkam we Francji od dłuższego czasu. Niedawno przyjechałam i zobaczyłam, jak moja matka nadal istnieje - dokładnie tak, jak istnieje"

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno

Nie dbałam już o to, czym żyłam przez te wszystkie lata. Nie interesował mnie ani mąż, ani dzieci. Naprawdę nie obchodziło mnie, co myślą. Teraz rozumiem, że jesteśmy poważni i jestem nawet gotowa się z nim rozwieść.

Mam jednak świadomość, że moje dzieci mnie nie zrozumieją, podobnie jak mój mąż. Ale w głębi duszy wiem, że mnie to nie obchodzi. Chcę tylko znów poczuć miłość i emocje, które kiedyś miałam. Może to złe, ale jak mogę to przezwyciężyć?

Moje dzieci na pewno przestaną ze mną rozmawiać, gdy dowiedzą się, co zrobiłem, ale takie jest życie. Dlaczego muszę odpowiadać przed dorosłymi? Może mnie nie zrozumieją, ale czy to naprawdę takie ważne?

W końcu nadal będą moimi dziećmi i chciałbym nadal się z nimi komunikować i nie zapominać o sobie nawzajem.

Generalnie nie wiem dokąd zmierzam i co z tego wszystkiego ostatecznie wyniknie, ale z jakiegoś powodu wydaje mi się, że raczej nie będę w stanie się powstrzymać.

Nie zostało mi wiele czasu, a nie chcę spędzić reszty życia ze znudzonym mężem, któremu już na mnie nie zależy i dziećmi, które od dawna z nami nie mieszkają.