Moja rodzina i ja mieliśmy iść na przyjęcie urodzinowe. Ale byłam chora, więc mama została ze mną, a tata poszedł na imprezę sam. Długo nie wracał do domu, a w nocy matka poszła go szukać. Wróciła i powiedziała, że się rozwodzą, a potem płakała całą noc.

Przez długi czas ojciec przepraszał matkę i wysyłał mi listy, o których nawet nie wiedziałam. W końcu rozwiedli się, a ja nie rozumiałam dlaczego, miałam tylko 8 lat.

Moja mama i ja przeprowadziliśmy się do domu babci i zamieszkaliśmy z nią. Moja mama dostała dobrą pracę, a później wzięła oddzielne mieszkanie na kredyt. Babcia bardzo pomagała mamie.

Później skończyłam szkołę i dostałam się na uniwersytet. Tam poznałam mojego przyszłego męża, Adama. W tym czasie moja mama również spotykała się z mężczyzną i planowała ślub. Aby złożyć wniosek w urzędzie stanu cywilnego, zaczęłam szukać w domu własnych dokumentów i natknęłam się na listy od ojca, o których nawet nie wiedziałam.

Zaczęłam je czytać, bo ciekawość wzięła górę. Później jednak tego pożałowałam. Mój ojciec nigdy nie przeprosił mojej matki za swoje zachowanie i ciągłe oszukiwanie. Wielokrotnie używał brzydkich słów w stosunku do mojej matki i podkreślał, że jestem tak samo zła jak ona.

Popularne wiadomości teraz

"Daniel przywiózł Martę do domu z noworodkiem, teściowa nawet nie wyszła ze swojego pokoju. „To nie jest twój syn zapytaj gdzie się włóczyła”: z życia

„Witaj córeczko, jak się masz. Och, przepraszam, nie będę przeszkadzać”. Dzieci ignorowały Marię, a rano zadzwoniono ze szpitala”: z życia

"Każdego ranka na okno kuchenne przylatuje wrona. Każdego poranka próbuje dostać się do mojego domu. Może ma dla mnie jakieś wieści": z życia

„Niepotrzebna żona. Piotr odszedł od Lary, nie chciał wrócić. U niej zaczęło się normalne życie – wreszcie dla siebie. Dzięki Bogu jest syn”: z życia

Siedziałam i płakałam: jak mógł zrobić to mojej matce, jak mógł zrobić to mnie, przecież nie miał więcej dzieci!

Mój ojciec przyszedł na mój ślub, ale go przegoniłam. Krzyczał na mnie i powiedział, że wszystkie złe rzeczy, które napisał, nie były prawdą. Po tym incydencie już się z nim nie spotkałam...