Pomagała z całego serca. I kiedyś sąsiadka powiedziała: „Ty i tak nie masz co robić. Jesteś sama, bez dziecka czy kotka. Przynajmniej masz kontakt z dziećmi, to dobre zajęcie!”.

Kobieta nie przestała pomagać. Ale po tych słowach uśmiechnęła się zakłopotana i poczuła ból.

Albo innej kobiecie dawano do wykonania czyjeś projekty, mówiąc: „Proszę, skończ to, to pilne!”. A raz dodawano: „Nie musisz się spieszyć do domu, nikt na ciebie nie czeka! A twoja pomoc jest bardzo potrzebna, dobrze jest być komuś potrzebnym!”.

Wszystko wydaje się być w porządku. Ale z jakiegoś powodu to boli.

Albo przyjaciele pisali do lekarza z pytaniami medycznymi, prosząc o radę w każdej sytuacji. Lekarz odpowiadał: „To dobrzy przyjaciele! A potem mówiono mu: „Oto coś innego, co niepokoi naszego wujka. To takie wygodne, że cały czas jesteś online! Napisał i otrzymał odpowiedź. I to za darmo, i to szybko! I tak jesteś online, odpowiadasz szybko! To dobre dla twojej praktyki!”. „.

Popularne wiadomości teraz

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Mama prosi mnie, żebym dochowała tajemnicy i nie niszczyła szczęścia mojej siostry: „Wiesz, przez co przeszła. Zrobiłabym to samo dla mojego dziecka”

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

Implikacja była taka, że lekarz nie ma nic do roboty, jeśli jest online. I jest z czego żyć. Ponieważ odpowiada za darmo. A ile potrzebuje lekarz? Białego fartucha i szklanki herbaty z kanapką.

Albo życzliwemu człowiekowi, który przelewał pieniądze na organizację charytatywną, powiedziano: „Jeśli dobrze sobie radzisz z pieniędzmi, możesz też przelać pieniądze tu i tu!”. Część „dobrze z pieniędzmi” wynika z tego, że był hojny i szczodry. A ty nie wiedziałeś, co zrobić z pieniędzmi, prawda?

Nie, to nie w porządku. Ale właśnie w ten sposób bezinteresowna pomoc jest często doceniana i wykorzystywana bez cienia wątpliwości. Oto logika i algorytm:

1. Pomagasz, bo nie masz co robić.

2. Nikt cię nie potrzebuje. Nikt na ciebie nie czeka.

3. I nie potrzebujesz pieniędzy, ponieważ pracujesz za darmo i rozdajesz swój chleb.

4. A ty nie pomagasz. To ty masz możliwość praktykowania, właściwego wydawania pieniędzy, pozbycia się poczucia samotności, poczucia się potrzebnym.

To ty powinieneś być wdzięczny, tak się okazuje.

Po usłyszeniu tych słów zastanów się, czy powinieneś nadal nosić ciężary innych ludzi. I marnować swoje nędzne, bezużyteczne życie na tych wspaniałych i hojnych ludzi.

Może są bardziej pożyteczne i ważne rzeczy do zrobienia i bardziej wdzięczni ludzie?

Chociaż słowo „wdzięczność” jest często używane przez konsumentów, aby krzyczeć, że nie powinni oczekiwać wdzięczności!

Ale wiesz, nie chcesz też czekać na niewdzięczność. To nie jest normalne - niewdzięczność i wykorzystywanie. To jest bardzo złe. A ty pobłażasz wadom, ucząc niewdzięczności i konsumpcji.

A konsumentów łatwo rozpoznać po ich okrzykach o potrzebie wdzięczności i tych słowach: i tak nie masz nic do roboty i nie masz gdzie ulokować swoich pieniędzy! Chodź tu, tu jest jarzmo i głuchy! Możesz się dobrze bawić, czego masz pod dostatkiem! Nie masz nic do roboty i nikt cię nie potrzebuje! Sprawię, że będziesz szczęśliwy!

Nie dziękuję. Nie dziękuję. Jest wiele innych sposobów na czynienie dobra. Które czynimy nie z nadmiaru czasu i energii, ale z nadmiaru dobroci. Ale lepiej jest dać ten nadmiar potrzebującym i wdzięcznym.