Ostatni odcinek zostanie wyemitowany prawdopodobnie 27 czerwca, co przekazał portal Wirtualne Media.

W sieci pojawiło się wiele komentarzy od fanów, którzy ubolewają nad końcem produkcji i dziękują aktorce za jej wspaniałą grę w serialu.

Jednak, jak się okazuje, widzowie nie są zadowoleni z ostatnich wątków, w których grają Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski w serialu "M jak Miłość".

Wypowiem się na ten temat raz i ostatni. Tak, to prawda. W połowie grudnia rozstaliśmy się z Mikołajem Roznerskim. Rozstania dla nikogo nie są łatwe. Nasze prywatne drogi się rozeszły, jednak zawodowo nadal będziecie mogli nas oglądać na scenie i ekranie. Bardzo proszę o uszanowanie naszej prywatności – napisała na Instastory.

W sieci pojawiło się wiele mocnych komentarzy dotyczących postaci, a także ich związku. Widzowie krytykują ich grę aktorską, a także ich zachowanie w ostatnich odcinkach.

Popularne wiadomości teraz

„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia

"W sensie, skąd macie brać pieniądze – zdziwiłam się – nie pracujecie, a ja muszę. Syn z synową żyli z tego, co im przesyłałam z Anglii." Z życia

"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia

Rodzice i siostra najprzystojniejszego tureckiego aktora Buraka Ozcivita.

Mimo tego, że Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski zakończyli swój związek w życiu prywatnym, wciąż grają parę na ekranie.

Widzowie jednak wyraźnie dają do zrozumienia, że nie są zadowoleni z tej sytuacji.

Nie ulega wątpliwości, że Adriana Kalska jest jedną z najpopularniejszych aktorek w Polsce. Od wielu lat zachwyca fanów swoją grą i niepowtarzalnym stylem.

Jej odejście z serialu "Papiery na szczęście" z pewnością będzie odczuwalne dla widzów, którzy pokochali postać Marty Wiśniewskiej. Jednak z pewnością aktorka zaskoczy nas w przyszłości nowymi wspaniałymi rolami i produkcjami.

Wczoraj był ostatni dzień naszej pracy na planie „Papierów na szczęście”. Moja kolejna krakowska przygoda skończyła się i na długo pozostanie w mojej pamięci. Dziękuję za wszystkie spotkania, wymiany energii i za wszystkie dobre chwile. Dziękuję przede wszystkim aktorom, moim serialowym partnerom, mojej serialowej rodzince i mojej serialowej paczce przyjaciół. Jestem wdzięczna, że mogłam Was poznać, z Wami to przeżyć i od Was się uczyć. Bez Was nie wyobrażam sobie tego projektu.

W sieci nie brakowało mocnych komentarzy dotyczących serialowych postaci Adriany Kalskiej i Mikołaja Roznerskiego.

Ta para jest męcząca. Wątek męczący. Iza powinna być z Radkiem, a Marcin też z kimś innym. Od czasu rozstania aktorów widać, że jest im trudno razem grać. Scenarzyści przesadzają z tymi rozstaniami i zdradami… Niestety. Moglibyście już wywalić tą nudną jak flaki z olejem, pożal się Boże parę… To już jest taki beznadziejny związek. Gorszego wątku nie można było wymyślić!

Pisaliśmy również o: Dawid Kubacki opowiada o planach dotyczących Wielkanocy. Skoczek zdradził, jak spędzi w tym roku święta

Może zainteresuje Cię to: Przeszłość Dagmary Kaźmierskiej. Archiwalne zdjęcia odkrywają jej niezwykły talent

Przypominamy o: Marcin Hakiel szczęśliwy z Dominiką, ale czy przeszłość im zagrażała? Oto co mówił kilka miesięcy temu