W najnowszym wywiadzie udzielonym jednemu z popularnych magazynów, dziennikarka nie miała oporów w wypowiedziach, które wywołały burzę w mediach społecznościowych.

Richardson zaczęła odważnie, od razu zaznaczając, że jej relacja z Kościołem zawsze była trudna i skomplikowana. Otwarcie przyznała, że nie podziela wielu wartości i nauk głoszonych przez tę instytucję.

Mocnymi słowami skrytykowała strukturę Kościoła, nazywając ją archaiczną i odległą od rzeczywistości współczesnego społeczeństwa.

Nieco zaskakujące było jednak wyznanie dziennikarki na temat jej osobistej wiary. Monika Richardson przyznała, że od dłuższego czasu odczuwa wątpliwości i niepewność co do swojej przynależności religijnej. Wypowiedziała się otwarcie, że nie identyfikuje się już z żadną konkretną religią i szuka własnej drogi duchowej, poza tradycyjnymi ramami religijnymi.

Jej wyznanie wywołało falę komentarzy wśród fanów, niektórzy wyrażając poparcie, podczas gdy inni wyrażali dezaprobatę wobec jej poglądów. Jedno jest pewne - Monika Richardson nie boi się być szczera i mówić o sprawach, które uważa za istotne.

Popularne wiadomości teraz

'Nadszedł czas, abyś opuściła urlop macierzyński. Nie jestem bankomatem. Tylko wiesz, na co wydać. Idź do pracy i naucz się ubiezpieczać”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

„Mama prosi mnie, żebym dochowała tajemnicy i nie niszczyła szczęścia mojej siostry: „Wiesz, przez co przeszła. Zrobiłabym to samo dla mojego dziecka”

Monika Richardson zwróciła się kiedyś do szamana o pomoc w przeprowadzeniu pewnego rytuału.

Mam ogromną potrzebę zakończenia pewnego etapu w moim życiu, odcięcia różnych myśli, emocji i postaw, które mi nie służą, uwolnienia serca z siatki powiązań, które już dawno powinny po prostu zniknąć. Chodzi wyłącznie o to, co we mnie samej. Ponieważ pierwszy raz w życiu poczułam to tak radykalnie, postanowiłam zwrócić się o pomoc do specjalisty. Zaprosiłam do siebie szamankę i jasnowidzkę na rytuał Smoczego Oddechu. Uwierzcie mi, albo nie, dziewczyny wiedziały, co robią. Było wypalanie żywym ogniem, był szamański bęben, dzwonki i śpiewy. Poszło. Coś się we mnie przewartościowało – relacjonowała na Instagramie.

Dziennikarka wyjaśniła również, co ją do tego skłoniło.

To przyszło w bardzo prosty sposób – Tomek Słodki napisał książkę Pomysłowi Kreatywni, ja w tej książce jestem jako osoba, która wymyśliła sobie szkołę językową i realizuje ten pomysł. I inną osobą, która ma pomysł na swoje życie w zgodzie ze sobą jest Irbis Eter, którą przy okazji promocji tej książki, którą zresztą prowadziłam poznałam. Postanowiłyśmy się spotkać, celem bardzo ważnego dla mnie rytuału smoczego oddechu. I to było bardzo oczyszczające, uwalniające ze wszechmiar. Oczywiście, szanuję wszystkich ludzi, więc jeśli ktoś się z tego śmieje, to ma do tego prawo. Dla mnie to było bardzo fajne – wyznała Richardson.

Czy wyznanie Moniki Richardson przyczyni się do zmiany spojrzenia na Kościół w Polsce? Czas pokaże, czy opinie i słowa tej znanej dziennikarki wpłyną na debatę publiczną i skłonią do refleksji. Jedno jest pewne - Monika Richardson nie boi się wyrażać swojego zdania i walczyć o to, w co wierzy.

Pisaliśmy również o: Natalia Kukulska celebruje urodziny Anny Jantar i przekazuje niemałą niespodziankę. O co chodzi

Może zainteresuje Cię to: Niesamowite odkrycie. Tajemnicza przeszłość ojca Macieja Kurzajewskiego odkryta

Przypominamy o: Rafał Brzozowski nagle zaczął płakać na scenie w Opolu. Co było tego powodem