Wspólnie z uwielbianą dziennikarką, Dorotą Wellman, tworzą niezastąpiony duet w programie "Dzień Dobry TVN". Choć widzowie doskonale znają go ze sceny, nieco bardziej intymne aspekty jego życia pozostawały tajemnicą.

Ostatnio jednak Marcin Prokop postanowił podzielić się pewnymi aspektami swojego codziennego życia, zdradzając, jak radzi sobie z obowiązkami domowymi oraz czego unika.

Przez ostatnie dwie dekady, Marcin Prokop tworzy stały związek z Marią Prażuch-Prokop. Wspólnie wychowują swoją 17-letnią córkę, Zofię. Choć jego praca wymaga czasu i zaangażowania, Prokop nie boi się również podjąć obowiązków domowych.

W wywiadzie udzielonym portalowi Plejada.pl, prezenter zdradził, że jest gotów stawić czoła wielu codziennym zadaniom, choć nie wszystkie przypadają mu równie dobrze.

Jestem z gatunku tych gotujących inaczej i wydaje mi się, że gdybym został dopuszczony do kuchni w tej roli, to byłoby to ryzykowne. I dla tych, którzy by oglądali, i dla tych, którzy by jedli, dla tych, którzy odpowiadają za studio, dla strażaków, którzy czuwają nad całością, więc ogólnie nie polecam siebie w tej roli – powiedział Marcin Prokop.

Popularne wiadomości teraz

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

W Polsce 19-latka znalazła w lesie dziecko: niecodzienna historia, która przybrała nowy obrót

Wydaje się, że Prokop nie jest gotowy ryzykować utworzenia kulinarnej rewolucji w kuchni. Niemniej jednak, prezenter przyznał, że mimo że gotowanie nie jest jego mocną stroną, to jedzenie docenia i lubi.

Nie pcham się tam, gdzie wiem, że sobie nie poradzę - powiedział Marcin Prokop.

Interesującym jest fakt, że choć gotowanie nie przyciąga jego uwagi, inne obowiązki domowe cieszą go i przynoszą satysfakcję.

Całkiem nie najgorzej idzie mi sprzątanie i pranie, o dziwo. Potrafię się w tym zapomnieć, bo to jest taka medytacyjna czynność. Nie wymaga specjalnego myślenia, analizowania, gonitwa myśli, iluminacja różnych rzeczy, które chodzą po głowie, odlatują gdzieś w przestrzeń, a ja się mogę skupić tylko na konkretnym zadaniu i bardzo to lubię. Kiedy macham szmatą czuję się spełniony - wyznał Marcin Prokop.

To fascynujące zobaczyć, że prezenter, który na ekranie emanuje pewnością siebie, w życiu prywatnym ceni sobie proste i medytacyjne aktywności. Marcin Prokop udowadnia, że domowe obowiązki mogą być źródłem spokoju i zadowolenia nawet dla tych, którzy na co dzień stają w centrum uwagi. Jego podejście do życia daje nam ciekawy wgląd w harmonię między życiem zawodowym a osobistym, pokazując, że nawet prezenterzy mają swoje ulubione codzienne rytuały.

Pisaliśmy również o: Niespodziewane wieści z planu "Pytania na śniadanie". Gwiazda programu spodziewa się dziecka

Może zainteresuje Cię to: Joanna Opozda w nowym związku? Nagranie z tajemniczym przystojniakiem zaskakuje fanów

Przypominamy o: Kuba Wojewódzki bez ogródek mówi, dlaczego nie jest żonaty. "To już jest ten wiek"