Oskarżenia ze strony rodziny i byłej narzeczonej skierowane w jego stronę doprowadziły do tego, że postanowił przerwać milczenie i podzielić się swoimi myślami w wywiadzie.

Historia Tomasza Komendy, który przez lata niesłusznie przebywał w więzieniu, jest niezwykle poruszająca. Po uwolnieniu wydawało się, że teraz będzie mógł cieszyć się życiem na wolności i zazna szczęścia.

Jednak jego życie ponownie stało się przedmiotem kontrowersji po oskarżeniach ze strony najbliższych. Matka, brat i była narzeczona publicznie wyrazili swoje niezadowolenie i obarczyli go surowymi oskarżeniami.

Tomasz Komenda, który związał się z Anną Walter tuż po wyjściu z więzienia, przeżył rozstanie ze swoją narzeczoną, co było ogromnym zaskoczeniem dla wielu ludzi, którzy trzymali za niego kciuki.

Anna Walter zarzuciła mu, że nie płaci alimentów na ich syna i oskarżyła o stosowanie wobec niej przemocy. Kilka miesięcy temu Anna Walter zdecydowała się na publiczne oświadczenie, w którym opisała trudną sytuację, w jakiej znalazła się po rozstaniu z Tomaszem Komendą.

Popularne wiadomości teraz

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

W Polsce 19-latka znalazła w lesie dziecko: niecodzienna historia, która przybrała nowy obrót

Do tej pory nie chciałam pewnych kwestii poruszać publicznie, ale do zmiany zdania zmusiły mnie komentarze osób trzecich o tym, że pławię się w luksusie, oraz zdanie Tomka, że się nie zgadza z wysokością alimentów. Kiedy Tomek wydawał pieniądze na kupno apartamentów, które stoją puste lub zamieszkują tam członkowie rodziny, na narkotyki i alkohol, kiedy rozdawał pieniądze na lewo i prawo wszystkim swoim kolegom, jego syn mieszkał w zadłużonym mieszkaniu obrośniętym grzybem. Bo Tomek zostawił mnie ze wszystkimi problemami. Po prostu przestałam mu być potrzebna - wyznała Anna Walter.

Tomasz Komenda postanowił przerwać milczenie i udzielić wywiadu dla "Gazety Wyborczej". W wywiadzie tym wyznał, że zasądzona kwota alimentów wynosząca 4,5 tysiąca złotych była zbyt wysoka, a obecnie dysponuje niewielką sumą pieniędzy, co tłumaczy "krzywdami, jakie doznał".

Mężczyzna zdradził, że zdecydowanie źle ocenił swoją wypowiedź w innym wywiadzie udzielonym "Super Expresowi". Po tej wypowiedzi obawia się, że ludzie będą go "pluli pod nogi", bardziej wierząc internetowym spekulacjom niż jemu samemu.

Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle, pod górkę. Niepotrzebnie się zgodziłem na tę wypowiedź do "Super Expressu". Tyle czasu byłem nieaktywny i nie wiem, co mi teraz odbiło. Boję się, że ludzie będą pluli mi pod nogi, bo bardziej wierzą internetowi niż mnie  - zdradził Tomasz Komenda.

Historia Tomasza Komendy nadal wzbudza wiele emocji i kontrowersji, a jego życie jest pełne wyzwań i trudności. Czy kiedyś uda mu się znaleźć spokój i szczęście, które zasługuje? Odpowiedź na to pytanie pozostaje otwarta.

Pisaliśmy również o: Gwiazda Agnieszka Chylińska otwarcie krytykuje nieodpowiednie zachowanie niektórych fanów

Może zainteresuje Cię to: Caroline Derpieński w młodości wyglądała zupełnie inaczej. Modelka podzieliła się rzadkimi zdjęciami z przeszłości

Przypominamy o: Bez obrączek na palcach. Robert i Anna Lewandowscy budzą zainteresowanie fanów