Jednym z takich przypadków jest znana rockmanka Agnieszka Chylińska, a drugim - prezes partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński. Czym obie te postaci łączy, oprócz nieoczywistego braku przeszłości szkolnej?

Agnieszka Chylińska to jedna z najbardziej charyzmatycznych i rozpoznawalnych polskich wokalistek. Jej twórczość i barwny wizerunek przyciągnęły uwagę fanów muzyki na całym świecie. Jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę, że artystka zrezygnowała ze szkolnej edukacji, aby kontynuować swoją karierę muzyczną.

Kariera Agnieszki Chylińskiej rozpoczęła się już w czasach licealnych, kiedy dostrzegła, że nauka to nie jej mocna strona. Zamiast stawiać czoło egzaminom maturalnym, wybrała ścieżkę muzyczną, która zaprowadziła ją na szczyt popularności. Decyzja ta była kontrowersyjna.

Nauczyciele, f*ck off, nienawidzę was! - krzyczała gwiazda podczas rozdania Fryderyków w 1997 roku.

Niespodziewanie, również Jarosław Kaczyński, obecny prezes partii Prawo i Sprawiedliwość, nie był wzorowym uczniem w swoich młodszych latach. Zdaniem samego Kaczyńskiego, miał on poważne trudności w szkole podstawowej i prawdopodobnie nielegalnie ukończył dziewięć klas. Polityk wyznał, że nie zdał do 11 klasy w szkole podstawowej, co ostatecznie skierowało go do liceum na Woli.

Popularne wiadomości teraz

„Nawet sobie nie wyobrażasz, co sprzątaczka powiedziała o mnie swojej koleżance przez telefon”: co mam teraz zrobić, umyć wszystko sama

„Basiu, czy znalazłaś mój kolczyk w domu, bo zapomniałam go u ciebie: zastanawiam się, kiedy to się mogło stać”

„Chciałam kupić nowy płaszcz, ale mój mąż powiedział, że jestem nieporządna i niczego nie potrzebuję”: Mam wiele takich historii

„Po tym, jak mój szef kazał mi natychmiast wrócić do domu wieczorem i zostawił Martę, wszystko zrozumiałam”

Jarosław Kaczyński wspomina, że los jego dalszej edukacji zależał od rady pedagogicznej, która miała głosować nad jego przyszłością szkolną. Okazuje się, że nauczyciel przeważył na korzyść Kaczyńskiego, widząc, że zatrzymanie go w szkole nie miało sensu. Dzięki temu Kaczyński kontynuował naukę w innej szkole i zdał egzaminy.

Tylko doktorat mam już chyba całkowicie legalny, ze względu na jego dawną konstrukcję prawną. Bo w zasadzie nie trzeba mieć dyplomu, żeby robić doktorat. On jest niezależny od wykształcenia. Mogę się bronić doktoratem, a poza tym mam prawdopodobnie legalnie skończone dziewięć klas - podsumował Jarosław Kaczyński

Kuberski spowodował, że klasy nie powtarzałem. Chyba zorientował się, że trzymanie mnie dłużej w tej szkole nie ma sensu. Tyle że wysłano mnie do kolejnej szkoły: Mikołaja Kopernika na Woli, gdzie zdałem egzaminy.

Warto zauważyć, że Jarosław Kaczyński uzyskał tytuł magistra na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego w 1971 roku. Jednak nie można zapominać o jego nieco niekonwencjonalnym podejściu do edukacji, jak sugeruje w jednym z wywiadów, że "doktorat ma już chyba całkowicie legalny, ze względu na jego dawną konstrukcję prawną." Jako polityk mówił również, że "mogę się bronić doktoratem, a poza tym mam prawdopodobnie legalnie skończone dziewięć klas."

Zaskakujące jest to, że tak znane postaci jak Agnieszka Chylińska i Jarosław Kaczyński mieli kłopoty z edukacją w przeszłości. Mimo tych trudności obie postacie odniosły sukcesy w swoich dziedzinach, zdobywając uznanie i popularność wśród publiczności. Świadczy to o tym, że droga do sukcesu może być różna, a edukacja to tylko jeden z wielu elementów życiowej układanki.

Pisaliśmy również o: Skomplikowana prawda o ojcu Adama Małysza. Co tak wstrząsnęło jego relacją z ojcem

Może zainteresuje Cię to: Ujawniona data ślubu Roksany Węgiel i Kevina Mgleja. Szczegóły ich planów

Przypominamy o: Kazik Staszewski trafił do szpitala. Kult musiał odwołać koncerty. "Bardzo nam przykro"