Ich sukces sprawiał, że byłem zazdrosny. Ich domy stały wysokie i majestatyczne w naszej wiosce, chociaż ich prawdziwi właściciele często byli nieobecni.

Podczas gdy oni prosperowali, ja ubolewałam nad swoim wyborem pozostania wiejską nauczycielką, spodziewając się w przyszłości marnej emerytury.

Pewnego dnia moje córki, które również mieszkały na wsi, zaproponowały mi pracę we Włoszech. Znając ich trudności, zastanowiłam się nad tym. Moja sąsiadka Anna, która pracowała we Włoszech, zaproponowała mi tymczasową pracę w zastępstwie swojej przyjaciółki. Ta perspektywa mnie podekscytowała.

Wyobrażałam sobie, że wrócę bogata i szanowana w wiosce. Anna załatwiła mi pracę przy opiece nad wymagającą kobietą.

Chociaż pensja była solidna, praca wyczerpywała mnie emocjonalnie i fizycznie. Kobieta zawsze była nieszczęśliwa. Anna powiedziała mi, że to norma dla wielu kobiet z mojego kraju, które tam pracują, ale nie mogłam tego znieść.

Popularne wiadomości teraz

Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci

Po dwóch wyczerpujących miesiącach wróciłam do domu z 2000 euro. Chociaż moje córki były początkowo zachwycone pieniędzmi, były rozczarowane, gdy odmówiłam powrotu do Włoch.

Odnosili się do dobrobytu ludzi takich jak Anna. A jednak, zasmakowawszy tego życia, byłem zdeterminowany, by nie wyjeżdżać nigdzie indziej.

Wolałam moją skromną pensję nauczycielki i zachęcałam moje córki, by same wyjechały za granicę, jeśli chcą się wzbogacić. Nikomu nie życzyłabym moich doświadczeń za granicą.

Pisaliśmy również o: Kiedy Anna przeszła na emeryturę, postanowiła żyć dla siebie. A potem jej córka urządziła jej prawdziwy cyrk

Może zainteresuje: Koledzy z klasy naśmiewali się z Andrzeja, że przyszedł na studniówkę z matką. Kiedy jednak poznali prawdziwy powód, zarumienili się ze wstydu

Przypominamy o: Nie miałam nic przeciwko temu, że mąż poszedł do pracy, ponieważ mógł tam zarobić pieniądze. Ale kiedy wrócił, zdała sobie sprawę, jaka była głupia